Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Niemieckie media: Sancho robi to, co Aubameyang i Dembele. Borussia Dortmund ma problem

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 22-10-2019 14:12
Niemieckie media: Sancho robi to, co Aubameyang i Dembele. Borussia Dortmund ma problem

Ousmane Dembele wymusił na władzach Borussii Dortmund transfer do FC Barcelona, a teraz niemieckie media piszą o tym, że podobnie zaczyna działać Jadon Sancho, który na Signal Iduna Park dostał szansę, błysnął i jest kuszony przez jeszcze większe kluby, a BVB nie kwapi się do transferu!

Dziennikarze Sport1.de sugerują, że Sancho testuje cierpliwość działaczy Borussii Dortmund. 

Cała sprawa nabiera różnych barw, a wszystko zaczęło się od spóźnienia Sancho na pierwszy trening po przerwie na mecze reprezentacji. Szefowie Borussii postanowili ukarać go bardzo surowo. Sancho musiał zapłacić 100 tysięcy i odbyć dodatkowy trening, podczas którego zwróciła się przeciwko piłkarzowi także aura, bo cały czas lało i zawodnik biegał wokół boiska cały mokry. 

Dziennikarze z Niemiec sugerują, że cała ta sprawa i kara ma drugie dno i że Sancho na tak surowe konsekwencje zebrało się kilka zachowań, a nie tylko spóźnienie. To demonstracja siły klubu, a sam Anglik też swoim działaniem próbuje coś ugrać i sprawdzić. Mianowicie to, na ile może sobie pozwolić i ile cierpliwości mają szefowie Borussii Dortmund. 

Sancho działa tak, jak Ousmane Dembele przed transferem do FC Barcelona czy Pierre-Emerick Aubameyang, który chciał odejść do Arsenalu. Pewnie w końcu dopnie swego, niesmak pozostanie, ale wysoki kontrakt w Realu Madryt, Manchesterze United czy innym klubie i teoretyczny sportowy awans liczą się w tym momencie najbardziej.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły