Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dariusz Dziekanowski krytykuje Kubę Błaszczykowskiego: Powrót do Wisły nie był rozsądnym posunięciem

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-12-2019 18:49
Dariusz Dziekanowski krytykuje Kubę Błaszczykowskiego: Powrót do Wisły nie był rozsądnym posunięciem

Wisła Kraków zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Maleje grono optymistów wierzących w uratowanie się przed spadkiem. 

Dariusz Dziekanowski, były reprezentant Polski, na łamach "Przeglądu Sportowego" skrytykował kapitana i współwłaściciela "Białej Gwiazdy", Kubę Błaszczykowskiego.

- Znalazłem się w bardzo wąskim gronie osób, które do decyzji Kuby (o powrocie do Wisły) podeszły bez większego entuzjazmu. Uważałem, że ma przed sobą jeszcze kilka lat grania w piłkę i na tym powinien się skupić. Pomoc Wiśle, czyli klubowi, który wprowadził go na duże wody w piłce nożnej, jest oczywiście pięknym i wielkim gestem, ale wiadomo było, że to wejście na bardzo grząski grunt - uważa Dziekanowski.

- Błaszczykowski miał pomóc sportowo, finansowo i być twarzą oczyszczenia klubu z patologii. Po roku Wisła - dzięki zaangażowaniu kilku ludzi (w tym i reprezentanta Polski) - wciąż gra w Ekstraklasie, wprowadzono też dużą dyscyplinę finansową, ale wciąż przecieramy oczy ze zdumienia czytając i słuchając, jak głęboko te patologie (czytaj: gangsterzy) zakorzeniły się w strukturach klubowych, i jak wciąż trudno jest się ich pozbyć - dodaje.

- Przyjazd do Krakowa miał Kubie pomóc w powrocie do formy i tym samym do reprezentacji narodowej. Tu znowu miał pod górkę, bo selekcjonerem został jego wujek - Jerzy Brzęczek. To zrodziło podejrzenia o faworyzowanie zawodnika. Niektórzy apelowali do Błaszczykowskiego, by nie narażał swojej reputacji na szwank i zakończył karierę. Ja z kolei uważałem (i wciąż uważam), że zdrowy Kuba nadal jest ogromną wartością dla naszej reprezentacji. Jednak powrót do Wisły nie był rozsądnym posunięciem - kończy Dziekanowski.


Żródło: PS

TAGI

Inne artykuły