Marek Papszun przed starciem z Legią Warszawa: "Pomysł na to, jak zastąpić Tomasa Petraska jest w mojej głowie od dawna"
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 14-02-2020 14:50

W 22. kolejce PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa zmierzy się z Legią Warszawa. Mecz odbędzie się w Bełchatowie w sobotę o godzinie 20:00. Przed meczem głos zabrał szkoleniowiec beniaminka, Marek Papszun.
45-latek nie poprowadzi swojej drużyny w meczu z "Wojskowymi", ponieważ został zawieszony na dwa spotkania za nieodpowiednie zachowanie podczas ostatniej konfrontacji z Lechem Poznań (0:3). Nie będzie mógł dowodzić zespołem z ławki również w starciu z Arką Gdynia.
- Słowa, które skierowałem w kierunku sędziego Raczkowskiego paść nie powinny, ale trzeba też zrozumieć mechanizm, który do tego doprowadził. Moja reakcja była eskalacją wszystkich wydarzeń, które miały miejsce od początku meczu. Wiele było kontrowersyjnych sytuacji, a co za tym idzie także decyzji. To doprowadziło mnie do frustracji. Karę zawieszenia przyjmuję, choć uważam ją za surową - przyznał Marek Papszun.
- Odsunięcie od prowadzenia drużyny w dwóch spotkaniach za nieparlamentarne słowa i wyjście ze strefy, to dużo. Częściowo zasłużyłem na tę sankcję, ale czekam również na ocenę pracy sędziego po tym meczu. Czy drużynie będzie mnie brakowało na ławce? Na trybunach będzie komplet widzów i tak by nie było mnie słychać - dodał.
Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpi Tomas Petrasek. Jak sztab szkoleniowy rozwiązął ten problem?
- Pomysł na to, jak zastąpić Petraska jest w mojej głowie od dawna. Ta kara wisiała nad nim już od kilku kolejek więc byliśmy na to gotowi. Mamy kilku zawodników, którzy mogą zagrać na jego pozycji. Mamy plan B - zakończył.
Raków zajmuje obecnie 11. miejsce z dorobkiem 28 punktów na koncie.
Źródło: Raków Częstochowa