Napastnik Korony Kielce, Michal Papadopulos, zabrał głos przed meczem z Lechią Gdańsk: "Do samego końca gramy o utrzymanie, nie ma co tutaj dużo mówić"
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 27-02-2020 17:14
Napastnik Korony Kielce, Michal Papadopulos, zabrał głos przed niedzielnym meczem z Lechią Gdańsk (godzina 12:30). Doświadczony Czech w przeszłości miał przyjemność współpracować z trenerem "Lechistów", Piotrem Stokowcem. 47-latek prowadził wcześniej Zagłębie Lubin (2014-2017), a "Papa" w zespole "Miedziowych" grał w latach 2012–2017.
- Lechię znam bardzo dobrze, bo tam trenerem jest Piotr Stokowiec, z którym pracowałem trzy lata. Drużyna jest mocna w defensywie i bazuje na kontratakach. Sztab szkoleniowy o tym wie i przygotuje nas jak najlepiej do tego meczu.
- Do samego końca gramy o utrzymanie, nie ma co tutaj dużo mówić. Sytuacja jest, jaka jest, musimy spróbować wygrać jakiś mecz, by utrzymać ten dystans do zespołów przed nami. Najważniejsza będzie runda rewanżowa, ale do tej pory mamy obowiązek walczyć o zwycięstwa. Jeżeli reszta drużyn nam odskoczy, to znajdziemy się w trudnym położeniu.
- W piłce nożnej niemożliwe nie istnieje. Dwadzieścia kolejek w naszym wykonaniu nie były idealne i teraz musimy patrzeć na każdy mecz oraz dawać w nich z siebie maksimum.
- W Ekstraklasie każda drużyna jest do pokonania. Dla nas arcyważne będą te starcia w Kielcach i jeżeli nie będziemy tych pojedynków wygrywać, to w tej lidze nie będziemy mieli czego szukać.
Papadopulos w tym sezonie rozegrał 19 spotkań we wszystkich rozgrywkach i strzelił 2 bramki.
Korona Kielce znajduje się aktualnie na przedostatnim, 15. miejscu w tabeli z dorobkiem 23 punktów, a ekipa z Gdańska jest na 7. pozycji i ma na swoim koncie 34 oczka.
Źródło: Korona Kielce
