Ronaldinho wpłacił ogromną kaucję i zmienił warunki odbywania kary. Z więzienia przeniósł się do luksusowego hotelu!

Ronaldinho, który został zatrzymany po tym, jak próbował wjechać do Paragwaju przy użyciu fałszywego paszportu, wyszedł z aresztu. Ograniczenie wolności zostało jednak utrzymane w mocy. Zmieniają się tylko warunki. odbywania kary - z więzienia na hotel. Wszystko to po wpłaceniu ogromnej kaucji.

Słynny piłkarz wraz z również zatrzymanym swoim bratem Roberto Assisem przeniósł się do hotelu, gdzie ma odbywać tzw. areszt domowy. Za taki luksus - zamieszkali w czterogwiazdkowym hotelu Palmaroga w Asuncion - obaj musieli zapłacić po 800 tysięcy euro! Brazylijczycy mają oczywiście zakaz opuszczania Paragwaju.

Ronaldinho i Roberto Asis spędzili w areszcie ponad miesiąc, a nie ma szans, by wrócili do domu na Wielkanoc. Rozwiązanie sprawy mocno komplikuje do tego pandemia koronawirusa. Były as m.in. PSG, FC Barcelona i AC Milan w ograniczonym gronie osadzonych spędził chociażby swoje 40. urodziny.

Przypomnijmy, że były czarodziej piłkarskich boisk przyleciał do Paragwaju 4 marca, by promować swoją książkę i wziąć udział w akcjach charytatywnych. Posługiwał się, tak jak brat, fałszywym paszportem. Po zatrzymaniu prokurator wnosił jedynie o ukaranie grzywną, ale sąd zdecydował o areszcie. Mistrz świata, najlepszy piłkarz świata w 2004 i 2005 roku w plebiscycie FIFA trafił więc za kratki. W areszcie domowym, chociaż widoki będzie miał lepsze i większą wygodę.

Futbol.pl

TAGI