Kamil Glik coraz bliżej odejścia latem z AS Monaco. Możliwy głośny powrót Polaka

Kamil Glik był już kilka razy łączony z powrotem do Torino, ale wygląda na to, że teraz ta opcja jest bardzo prawdopodobna. Ma to związek z planowaną wyprzedażą i przebudową składu w AS Monaco, czyli obecnym klubie Polaka.

AS Monaco mocno odczuwa skutki kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Co prawda piłkarze zgodzili się na obniżki pensji, ale to nie załatwia problemu dziury w budżecie. Całkiem realna jest więc wizja tego, że sporą grupę zawodników trzeba będzie sprzedać.

Zdaniem serwisu calciomercato.com poważnym kandydatem do odejścia jest Kamil Glik. Polak myśli o powrocie do Serie A, a z otwartymi rękoma przyjmą go w Torino. Były kapitan Byków grał w Turynie przez 5 lat i kibice wciąż go ciepło wspominają.

Dla Monaco letnie okienko to ostatni dzwonek, by sprzedać Glika, bowiem stoperowi umowa wygasa latem 2021 roku. Jest więc już mało czasu, by za Polaka wziąć przyzwoite pieniądze. Serwis transfermarkt.de wycenia Glika obecnie na niespełna 5 mln euro, ale wydaje się, że Torino mogłoby zapłacić nawet 8-9 mln euro. Taką kwotą Monaco na pewno by nie pogardziło.

Przy transferze do Torino ze swoich warunków finansowych musiałby natomiast zejść sam Glik. W Monaco zarabia ponad 3 mln euro za sezon, a w Turynie mógłby liczyć pewnie maksymalnie na około 2 mln. I "około" znaczy w tym przypadku raczej mniej niż 2 mln...

Futbol.pl

TAGI