Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jerzy Brzęczek po meczu ze Słowenią przestał go powoływać. Michał Pazdan nie ukrywa, że ma trochę żalu w kwestii reprezentacji Polski

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 12-06-2020 10:03
Jerzy Brzęczek po meczu ze Słowenią przestał go powoływać. Michał Pazdan nie ukrywa, że ma trochę żalu w kwestii reprezentacji Polski

Michał Pazdan był ważną postacią defensywy reprezentacji Polski przez kilka lat. Rozegrał świetne Euro 2016, wiele razy notował interwencje, które ratowały Bialo-Czerwonych, ale w spotkaniu ze Słowenią w el. ME 2020 nie zdążył za rywalem. Polacy przegrali, a Pazdan przez Jerzego Brzęczka nie został już powołany. Doświadczony stoper nie ukrywa, że ma trochę żalu.

Pazdan, który obecnie jest piłkarzem tureckiego MKE Ankaragucu, wypadł z kadry po porażce ze Słowenią (0:2) na wyjeździe. Cały zespół zagrał wówczas słabo, ale to "Kung-fu Pazdan" został obarczony winą za porażkę, bo źle się ustawił, a potem nie dogonił rywala i padł gol...

Od tamtej pory Jerzy Brzęczek go nie powołuje, a Pazdan w rozmowie z Izabelą Koprowiak z "Przeglądu Sportowego" nie ukrywa, że z kadrą się nie pożegnał i chciałby do niej wrócić. Jednocześnie podkreśla, że nie podoba mu się sposób, w jaki został potraktowany przez obecny sztab trenerski reprezentacji Polski.

- Nie było to dla mnie łatwe przede wszystkim ze względu na sposób, w jaki to zostało mi to przekazane. Moim zdaniem powinno się powiedzieć wprost: albo się nadajesz do kadry albo nie. Umówmy się: nie jestem już młody i uważam, że takie rzeczy powinno się załatwiać konkretnie. Ale życie toczy się dalej, z optymizmem patrzę do przodu - powiedział Pazdan.

32-letni piłkarz w tym sezonie gra regularnie w Ankaragucu. Zanotował 24 występy. Jego zespół jest jednak w strefie spadkowej. Polak ma jeszcze przez rok ważną umowę, ale nie ukrywa, że w przypadku spadku, odejdzie. Możliwe, że wróci wówczas do Polski, gdzie grał w Hutniku Kraków, Górniku Zabrze, Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa.

W kadrze Pazdan zanotował 38 występów.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły