Przepisy są dla wszystkich poza Zlatanem? Ibrahimoviciowi grożą poważne konsekwencję za złamanie zakazu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 16-06-2020 7:59
Zlatan Ibrahimović w nosie ma zakazy związane z koronawirusem? W niedzielę napastnik złamał przepisy stanu epidemicznego, wchodząc do szatni gospodarzy po spotkaniu ligowym w Szwecji pomiędzy Hammarby IF z Oestersund FK (2:0). Grożą mu teraz poważne konsekwencje.
Ibrahimović nieoczekiwanie pojawił się na meczu 1. kolejki Allsvenskan. Obejrzał spotkanie Hammarby IF, którego od jesieni jest współwłaścicielem. Po spotkaniu Ibra zszedł do szatni, pogratulować piłkarzom wygranej 2:0. Nie miał jednak do tego prawa, bowiem według wytycznych przyjętych przez ligę i szwedzką federację w szatniach mogą przebywać jedynie zawodnicy i sztab szkoleniowy.
Ibrahimović wcale specjalnie nie krył się jednak z tym, że idzie do szatni. Sytuację widzieli delegaci federacji. Problemu nie dostrzega prezes klubu. - Tak, Zlatan pojawił się w szatni i pogratulował wygranej. To był szczególny moment, a jego obecność na meczu była dla nas bardzo ważna - stwierdził Richard von Yxkull.
Teraz Ibrahimoviciowi i klubowi grożą konsekwencje. Doszło bowiem do "poważnego złamania przepisów". Władze federacji już poinformowały, że w sytuacji pandemicznej nie może być wyjątków i reguły są takie same dla wszystkich. Nawet jeśli ktoś jest Zlatanem Ibrahimoviciem. Czekamy więc na finał tej sprawy.
Futbol.pl