Barcelona straciła punkty z Atletico. Lokalny rywal pomógł Realowi! Samobój napastnika i trzy gole z karnych na Camp Nou
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-07-2020 0:22
Gol samobójczy Diego Costy i trzy bramki z różnych powodów dyskusyjnych rzutów karnych. FC Barcelona zremisowała na Camp Nou z Atletico Madryt i Real na 5 kolejek przed końcem ma szansę odskoczyć na 4 punkty!
Barcelona nie zachwyca po wznowieniu rozgrywek, dni trenera Quique Setiena są policzone, ale wydawało się, że na Atletico znajdzie sposób. Zresztą pomógł jej mocno Diego Costa, który w 11. minucie po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Leo Messiego nie zorientował się w sytuacji - zmylił go trochę, przepuszczając futbolówkę Sergio Busquets - i niefortunnie wpakował piłkę do siatki.
Ciekawe rzeczy zaczęły dziać się w 15. minucie. Wtedy Arturo Vidal powalił w polu karnym Yannicka Carrasco i sędzia odgwizdał karnego. Do piłki podszedł Diego Costa i nie pokonał Marca-Andre ter Stegena. Arbiter nakazał jednak powtórkę jedenastki, bo Niemiec zbyt szybko wyskoczył z bramki. Ter Stegen dostał jeszcze kartkę za dyskusję, podobnie jak Gerard Pique, a po chwili Saul Niguez, który odebrał rzut karny Coście i pokonał bramkarza Barcelony.
Po przerwie sędzia Alejandro Hernandez już w 50. minucie podyktował kolejny rzut karny. Tym razem Felipe z boku pola karnego przewrócił Nelsona Semedo. Czy z tego należał się karny? Zdaniem arbitra, który analizował nawet powtórki, jedenastka była słuszna. Piłkę wziął Leo Messi i trafił na 2:1. To 700. gol Argentyńczyka w karierze! Co ciekawe 600. bramkę też zdobył z Atletico Madryt.
Lionel Messi's 700th goal for club and country—Panenka!—to go ahead 2-1 in a big game vs Atlético Madrid.
— Grant Wahl (@GrantWahl) June 30, 2020
(via @beINSPORTSUSA)pic.twitter.com/f1WaN0fhaC
Do remisu także z 11 metrów trafił Saul. Co prawda Ter Stegen odbił piłkę, ale ta i tak wpadła do siatki. Jedenastka została podyktowana za dość przypadkowy faul Semedo na Carrasco.
Atletico you have one job... #BarcaAtleti pic.twitter.com/Rd0o8cPVTs
— M•A•J (@Ultra_Suristic) June 30, 2020
Kolejne gole już nie padły. Co ciekawe trener Setien wpuścił na boisko najpierw Sergiego Roberto, potem Ansu Fatiego, a potem, w 90. minucie, Antoine Griezmanna.
FC BARCELONA - ATLETICO MADRYT 2:2
Bramki: Costa 11 sam., Messi 50 k. - Saul 19 k., 62 k.
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Ivan Rakitić (63. Sergi Roberto), Sergio Busquets (84. Ansu Fati), Riqui Puig - Lionel Messi, Luis Suarez, Arturo Vidal (90. Antoine Griezmann)
Atletico Madryt: Jan Oblak - Santiago Arias, Jose Maria Gimenez, Felipe, Carlos Munoz - Angel Correa (84. Vitolo), Thomas Partey, Saul Niguez, Yannick Ferreira Carrasco (84. Thomas Lemar) - Marcos Llorente (70. Joao Felix), Diego Costa (76. Alvaro Morata)
Żółte kartki: Ter Stegen, Pique - Saul, Felipe, Costa, Carrasco
Sędzia: Alejandro Hernandez
Futbol.pl