Kończy się transferowa saga z Arkadiuszem Milikiem. Nie ma już co wybrzydzać, wymyślać, skoro wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 16-09-2020 12:50
Arkadiusz Milik chyba doszedł do wniosku, że lepszy wróbel, chociaż trudno tak traktować ofertę takiego klubu jak AS Roma, niż gołąb, w tym przypadku Juventus, w garści i zagra jednak w klubie ze stolicy.
We wtorek gruchnęła wieść, że Milik odrzucił bardzo dobrą ofertę z AS Roma i rozsypał transferowe puzzle z udziałem trzech, jeszcze Napoli i Juventus, klubów.
Arkadiusz Milik rozsypał transferową układankę. Wszystkie warunki były ustalone i atrakcyjne, a Polak powiedział nie...
Potem sprawę lekko prostowano, że Polak nie powiedział "nie" i jeszcze się zastanawia. Teraz sprawa wygląda tak, że Milik jednak zamierza podpisać umowę z AS Roma i przekonuje się do tego rozwiązania.
Polak ma dostać na Stadio Olimpico umowę na 5 lat z pensją około 4,5 mln euro za sezon oraz bonusy. Napoli na napastniku, którego kontrakt jest ważny do połowy 2021 roku, zarobi około 25 mln euro i ewentualne dodatki po spełnieniu pewnych warunków.
Podpisanie przez Milika umowy z AS Roma będzie oznaczało, że ze stolicy do Turynu przeprowadzi się bośniacki napastnik Edin Dżeko, a w drugą stronę powędruje obrońca Mattia De Sciglio.
Cresce l’ottimismo della #ASRoma per Arek #Milik. Il polacco si sta piano piano convincendo: pronto quinquennale da €4,5M netti a stagione più premi. Il #Napoli ha già dato il via libera ed è pronto a incassare €25M complessivi tra prestito-obbligo e bonus. #calciomercato
— Nicolò Schira (@NicoSchira) September 16, 2020
KOMENTARZ FUTBOL.PL: Nie wiemy, nad czym zastawiał się i na co liczył Arkadiusz Milik. Być może nadal wierzył, że coś się odwróci, planety ustawią się w jakiś specjalny sposób, nie dojdzie do kolejnej awarii w Czajce, a Gargamel będzie dobry i dzięki temu Juventus zgłosi się jednak z ofertą kontraktu. Cieszymy się natomiast, że reprezentant Polski ogarnął chyba rzeczywistość i uznał, że w sumie Rzym też fajna opcja. I podwyżka jest i miejsce w pierwszym składzie powinno być...
Futbol.pl, fot. Vlad1988 / Shutterstock.com