Adam Małysz skomentował grę reprezentacji Polski. "Wielu było w euforii już po meczu z Finami"
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 14-10-2020 10:52
Adam Małysz wypowiedział się na temat gry reprezentacji Polski.
W ostatnim czasie reprezentacja Polski rozegrała dwa spotkania. Najpierw zmierzyła się towarzysko z Finlandią (5:1), a ostatnio zagrała w Lidze Narodów z Włochami (0:0). Dzisiaj o godzinie 20:45 Polacy zagrają jeszcze z Bośnią i Hercegowiną na stadionie we Wrocławiu. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 4. kolejki LN.
Były skoczek, Adam Małysz, w rozmowie z "Sportowefakty.wp.pl" wypowiedział się na temat gry "Biało-Czerwonych". 42-latek przyznał, że był zaskoczony grą zawodników Brzęczka w ostatnim meczu z Włochami. Małysz twierdzi, że drużyna robi dobrą robotę.
- Byłem pozytywnie zaskoczony grą chłopaków z Włochami. Również młodych piłkarzy, którzy ewidentnie chcieli się pokazać z jak najlepszej strony. Robią dobrą robotę. Mecz z Włochami pokazał, że jesteśmy w stanie walczyć również z tak klasowymi rywalami - przyznał Małysz w rozmowie z "Sportowefakty.wp.pl".
- Drużyna zrobiła krok w kierunku dalszych sukcesów. Wielu było w euforii już po meczu z Finami, ale ci, którzy siedzą w piłce, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to nie był przeciwnik na miarę Włochów. Wtedy jeszcze trzeba było hamować emocje - dodał Małysz.
- Teraz nie może być pełnego rozluźnienia. Często gorzej się gra z teoretycznie słabszym rywalem. Koncentracja przede wszystkim. No i szukanie złotego sposobu na to, żebyśmy jako reprezentacja byli rozpoznawalni. Tak, jak są wspomniani Włosi czy Hiszpanie i Portugalczycy. Oni mają swój unikalny sposób na futbol. Chciałbym, żeby nas także kojarzono z własnym stylem - zakończył Małysz.
Polska jak na razie zajmuje 3. miejsce w grupie 1 z dorobkiem 4 punktów. Wyżej są Holandia (4 punkty) oraz Włochy (5 punktów). Na samym końcu są Bośniacy (2 punkty). Jerzy Brzęczek na konferencji prasowej powiedział, że do ostatniego spotkania drużyna podejdzie z pełną koncentracją i mobilizacją (CZYTAJ TUTAJ).
Źródło: Sportowefakty.wp.pl