Pierwsze domowe zwycięstwo Wisły Płock w sezonie 2020/21. Podopieczni Radosława Sobolewskiego wygrali po golu w końcówce
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 18-10-2020 14:24
W pierwszym niedzielnym meczu 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock pokonała na własnym terenie Śląsk Wrocław 1:0 (0:0). Bramka na wagę zwycięstwa padła w końcówce spotkania.
Na początku spotkania w zespole Śląska Wrocław bliski zdobycia gola był Mateusz Praszelik. Utalentowany pomocnik oddał strzał, ale niestety nie udało mu się pokonać Krzysztofa Kamińskiego. Za niedługo dobrą szanse mieli gospodarze. Mateusz Szwoch dograł do Ángela Garcíi, a ten strzałem głową próbował zaskoczyć Matúša Putnocký'ego. Piłka ostatecznie odbiła się od słupka.
W dalszej części pierwszej połowy obie drużyny stwarzały ciekawe akcje. Było też dużo walki, ale zespołu nie potrafiły strzelić bramki. Na przykład "Nafciarze" mieli znakomitą szansę w 39. minucie meczu. Garcia, który wcześniej był bliski zdobycia gola zebrał piłkę i doskonale dograł do Cilliana Sheridana, a doświadczony Irlandczyk uderzył płasko i nie dał rady pokonać bramkarza rywali. Podopieczni Vítězslava Lavički mogli strzelić gola tuż przed przerwą, ale Róbert Pich uderzył niecelnie z rzutu wolnego.
Dopiero w 87. minucie padł pierwszy gol. Na prowadzenie wyszli podopieczni Radosława Sobolewskiego po bramce Torgila Gjertsena. Goście próbowali jeszcze odrobić straty. Okazję do zdobycia bramki miał Krzysztof Mączyński, ale jego uderzenie pewnie wybronił Kamiński.
Wynik ostatecznie się nie zmienił i trzy punkty powędrowały na konto ekipy z Płocka dzięki bramce norweskiego pomocnika. Dla zespołu Sobolewskiego było to pierwsze domowe zwycięstwo w obecnej kampanii. Wcześniej na własnym terenie zremisowali ze Stalą Mielec (1:1) i przegrali z Legią Warszawa (0:1) oraz Wartą Poznań (1:3).
Śląsk miał kilka dobrych okazji, ale ogólnie w tym spotkaniu wypadł bardzo słabo. Piłkarzom drużyny gości brakowało pewności siebie i często tracili piłkę w bardzo łatwy sposób. Też muszą dużo pracować nad wykończeniem akcji, bo z tym było bardzo ciężko.
— WislaPlockSA (????) (@WislaPlockSA) October 18, 2020
WISŁA PŁOCK - ŚLĄSK WROCŁAW
Bramka: Torgil Gjertsen 87
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień, 18. Alan Uryga, 25. Jakub Rzeźniczak, 3. Milan Obradović, 24. Ángel García - 9. Dawid Kocyła (67, 11. Piotr Pyrdoł), 94. Dušan Lagator, 23. Filip Lesniak, 14. Mateusz Szwoch (74, 27. Torgil Gjertsen) - 26. Cillian Sheridan (73, 8. Patryk Tuszyński)
Śląsk: 1. Matúš Putnocký - 3. Piotr Celeban, 14. Wojciech Golla, 15. Márk Tamás, 4. Dino Štiglec - 10. Bartłomiej Pawłowski (71, 37. Mathieu Scalet), 29. Krzysztof Mączyński, 28. Waldemar Sobota, 8. Mateusz Praszelik (72, 25. Marcel Zylla), 7. Róbert Pich - 9. Erik Expósito (64, 11. Fabian Piasecki)
Żółte kartki: Szwoch, Lagator, Zbozień - Piasecki
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)