W jednej akcji stracili piłkarza i gola. Pogoń przegrała w Zabrzu z Górnikiem. Były kontrowersje (VIDEO)
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-11-2020 21:59

Czerwona kartka i rzut karny w jednym praktycznie momencie przesądziły, że Pogoń Szczecin straciła prowadzenie w Zabrzu z Górnikiem i ostatecznie przegrała. Nie brakowało jednak kontrowersji.
W 31. minucie Dante Stipica nie popisał się i Pogoń rozpaczliwie się broniła. Bramkarz interweniował kilka metrów przed linią bramkową, a tuż przed nią został Hubert Matynia. Piłka minęła Stipicę i uderzyła w rękę Matyni. Sędzia podyktował rzut karny, a obrońcę wyrzucił z boiska. Jedenastkę wykorzystał Jesus Jimenez i wyrównał, bo Górnik przegrywał od 16. minuty, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przed bramkę przytomnie zgrał Podstawki, a Maciej Żurawski trafił do siatki. Dla 19-latka to debiutancki gol w lidze.
Pogoń straciła prowadzenie i zawodnika oraz jak się wydawało szanse na to, by przy wyniku 1:1 dotrwać do końcowego gwizdka. Górnik zaczął mocno przeważać, ale przed przerwą najgroźniejszy był strzał Janży w 45. minucie z około 30 metrów.
Po przerwie Górnik oczywiście nadal miał przewagę i w 60. minucie ją udokumentował. Nowak ograł Matę, przekładając piłkę na drugą nogę, po czym mocno strzelił i pokonał Stipicę. W tym momencie wydawało się, że Górnik spokojnie wygra. Tym bardziej, że analiza VAR nie cofnęła radości, bo sędzia nie dopatrzył się żadnego przewinienia w tej akcji.
Potem dwie znakomite okazje miał w odstępie kilku minut Piotr Krawczyk. Przestrzelił w 73. minucie, gdy uderzył wysoko nad bramką w sytuacji sam na sam z bramkarzem, spudłował też w 76. minucie po podaniu Prochazki.
Te zmarnowane okazje zemściły się w 77. minucie. Stec zagrał do Gorgonia, a ten zdobył bramkę. Sędziowie sprawdzili jeszcze akcję na monitorach VAR i... uratowali Górnika, dopatrując się spalonego. Gospodarze mogli odetchnąć. Z kolei Portowcy mogli mieć mnóstwo pretensji, bo sędziowie wcześniej nie dopatrzyli się ręki w tej sytuacji.
Wy kurwy z Varu. A tu nie widzieliście ręki???? Jebac @pzpn_pl pic.twitter.com/8IYlyYRUQY
— Dariusz Woźniak (@darco1948) November 27, 2020
Sędzia Sylwestrzak przyjacielem Pogoni na pewno nie jest :D
— Przemysław Michalak (@PrzemysawMicha2) November 27, 2020
Po tym ostrzeżeniu Górnik wziął się na nowo do pracy i... dalej nie mógł podwyższyć prowadzenia. W 84. minucie Zech wybił piłkę z linii bramkowej, a w kolejnej akcji Jimenez trafił w słupek, chociaż trzeba dodać, że i tak był na spalonym.
Ostatecznie Górnik oddał 18 strzałów, a Pogoń 5 i wszystko skończyło się mimo tej przewagi trochę jednak szczęśliwym zwycięstwem gospodarzy 2:1. Górnik po 11 meczach ma na koncie 20 punktów i jest 3. w tabeli. Z kolei Pogoń z 15 oczkami w 9 spotkaniach zajmuje 5. lokatę. W następnej kolejce Górnik jedzie do Płocka, a Pogoń już we wtorek pojedzie do... Płocka odrobić ligowe zaległości. Potem Portowcy mają u siebie Stal Mielec.
Mecz 11. kolejki PKO Ekstraklasy
GÓRNIK ZABRZE - POGOŃ SZCZECIN 2:1
Bramki: Jesús Jiménez 32 k., Bartosz Nowak 60 - Maciej Żurawski 16
Górnik: 84. Martin Chudý - 23. Giánnis Massoúras (73. 44. Filip Bainović), 5. Stéfanos Evangélou, 2. Przemysław Wiśniewski, 27. Adrian Gryszkiewicz, 64. Erik Janža - 15. Norbert Wojtuszek (46. 6. Roman Procházka), 8. Alasana Manneh, 17. Bartosz Nowak (87. 14. Michał Koj) - 24. Alex Sobczyk (62. 21. Piotr Krawczyk), 9. Jesús Jiménez
Pogoń: 1. Dante Stipica - 22. David Stec, 54. Maciej Żurawski (85. 33. Mariusz Malec), 23. Benedikt Zech, 15. Hubert Matynia - 18. Michał Kucharczyk, 28. Tomás Podstawski (69. 64. Kacper Kozłowski), 14. Kamil Drygas (69. 16. Santeri Hostikka), 20. Alexander Gorgon, 27. Sebastian Kowalczyk (37. 97. Luís Mata) - 10. Luka Zahovič (69. 19. Adrian Benedyczak)
Żółte kartki: Evangélou - Benedyczak.
Czerwona kartka: Hubert Matynia (31. minuta, Pogoń, za zagranie ręką)
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Futbol.pl