Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Legia wróciła na fotel lidera. Tomas Pekhart już z dwucyfrową liczbą goli w tym sezonie!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 05-12-2020 21:40
Legia wróciła na fotel lidera. Tomas Pekhart już z dwucyfrową liczbą goli w tym sezonie!

Od 19 września nie przegrała Legia Warszawa w Ekstraklasie. Mistrzowie Polski nadal nie zachwycają stylem, ale Czesław Michniewicz przypomniał zespołowi, jak się wygrywa, a gdy się nie da, to się przynajmniej nie przegrywa. W sobotnim meczu 12. kolejki Legia pokonała 1:0 Lechię Gdańsk i wróciła na fotel lidera.

Legia przed tym spotkaniem wiedziała już, że może wrócić na fotel lidera, który straciła na rzecz Rakowa po remisie z Piastem Gliwice. Częstochowianie w sobotę przegrali bowiem we Wrocławiu ze Śląskiem. 

Legia spotkanie z Lechią zaczęła dobrze, ale do przerwy wynik początkowy nie uległ zmianie. Swoje szanse mieli Pekhart, który nie sięgnął piłki na wślizgu oraz Luquinhas, który po ładnej akcji nie trafił w bramkę. Lechia tak dobrych okazji nie miała. 

Po zmianie stron już w 50. minucie gola dla Legii strzelił Paweł Wszołek. Bramka nie została jednak uznana przez pozycję spaloną autora bramki. Był to sygnał ostrzegawczy dla Lechii. Biało-Zieloni go nie odczytali. W 61. minucie po dośrodkowaniu Luquinhasa świetnie zachował się Tomas Pekhart. Czeski wieżowiec w ataku Legii łatwo wygrał walkę z Tobersem i pokonał Dusana Kuciaka. 

10. gol w sezonie Pekharta dał Legii prowadzenie 1:0, a Wojskowi potem nie potrafili postawić kropki nad i, rażąc w dobrych okazjach nerwowością, niedokładnością, brakiem cierpliwości. Dopiero w 95. minucie Legii udało się uczynić zwycięstwo trochę bardziej efektownym. Bartosz Slisz uderzył z linii pola karnego, Kuciak tylko odbił piłkę, a Rafa Lopes uprzedził próbującego jeszcze ratować sytuację bramkarza i wpakował piłkę do siatki.

Lechii nie było stać na wiele przy Łazienkowskiej. W samej końcówce goście grali zresztą, i stracili bramkę, w osłabionym składzie, bo po ostrym wejściu w nogę Bartosza Kapustki z boiska wyleciał Tomasz Makowski. Sędzia Paweł Gil najpierw pokazał mu żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję na bardziej surową.

Legia z 26 punktami jest liderem PKO Ekstraklasy i wyprzedza Raków o 2 punkty. Lechia z 16 oczkami plasuje się na 8. lokacie, ale poniosła właśnie trzecią porażkę - po 0:2 z Piastem i 0:1 z Lechem - z rzędu i znowu nie strzeliła gola.

Mecz 12. kolejki PKO Ekstraklasy
LEGIA WARSZAWA - LECHIA GDAŃSK 2:0
Bramka:
Pekhart 61, Lopes 90+5
Legia: 1. Artur Boruc - 2. Josip Juranović, 5. Igor Lewczuk, 55. Artur Jędrzejczyk, 25. Filip Mladenović - 22. Paweł Wszołek (78, 17. Mateusz Cholewiak), 24. André Martins, 67. Bartosz Kapustka (90, 99. Bartosz Slisz), 14. Michał Karbownik, 82. Luquinhas - 9. Tomáš Pekhart (78, 21. Rafael Lopes)
Lechia: 12. Dušan Kuciak - 5. Bartosz Kopacz (69, 19. Karol Fila), 25. Michał Nalepa, 4. Kristers Tobers, 2. Rafał Pietrzak - 15. Kenny Saief (69, 11. Jaroslav Mihalík), 36. Tomasz Makowski, 6. Jarosław Kubicki (86, 18. Jakub Arak), 28. Flávio Paixão (76, 7. Maciej Gajos), 20. Conrado (69, 8. Omran Haydary) - 9. Łukasz Zwoliński
Żółte kartki: Lewczuk, Jędrzejczyk, André Martins - Kubicki, Zwoliński, Nalepa.
Czerwona kartka: Tomasz Makowski (90. minuta, Lechia, za faul)
Sędziował: Paweł Gil (Lublin).

Futbol.pl

Inne artykuły