Liga Mistrzów. Wściekły Gasperini po meczu z Realem Madryt. "To jest samobójstwo piłkarskie".
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 25-02-2021 9:15
W środowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Atalanta Bergamo przegrała u siebie z Realem Madryt 0:1 (0:0). Od początku meczu zespół popularnych "Orobitów" musiał grać w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę dostał Remo Fleuler. Po meczu bardzo zdenerwowany był opiekun włoskiej drużyny Gian Piero Gasperini.
- Nie mogliśmy zagrać meczu, na który czekaliśmy. Oprócz wyniku satysfakcję stanowiła gra przeciwko Realowi Madryt w Lidze Mistrzów. Nie wiem, jaki byłby wynik, ale gra została całkowicie zrujnowana przez incydent, który został przesadnie oceniony. Kwalifikacje stawiają nas na najlepszej możliwej pozycji, ponieważ musimy tylko wygrać i nie możemy myśleć o niczym innym. Liczyliśmy na inny wynik, a przede wszystkim inny mecz. Mieliśmy szansę zaliczyć dobry wynik, ale w końcówce jednak straciliśmy gola. Prawą nogą uderzył Mendy. Szkoda, że to się tak potoczyło - przyznał Gaspierini, cytowany przez "Football Italia".
- Biorąc pod uwagę przebieg meczu, wynik 1: 0 nie jest nawet taki zły, ale żałujemy, że nie dano nam okazji zagrać. To byłby zupełnie inny mecz z 11 na 11. Ludzie mówią o nieobecnych w zespole Realu, dobrze, ale wciąż mają niesamowitą jakość w składzie. Chciałem bardziej otwartej gry, zaczęliśmy dobrze od dobrych ruchów - dodał.
- Gra została zrujnowana. Teraz mamy pokusę, aby usunąć jakąkolwiek formę kontaktu w piłce nożnej i jest to samobójstwo dla sportu. Właśnie dostałem zakaz za powiedzenie czegoś w Serie A, jeśli powiem coś teraz, UEFA zablokuje mnie na miesiąc. Ale to jest samobójstwo piłkarskie. Nie możemy mieć sędziów, którzy nigdy nie rozegrali żadnego meczu i nie znają różnicy między wyzwaniem a faulem. Jeśli nie potrafią dostrzec różnicy, to szczerze mówiąc, powinni iść i znaleźć inną pracę. Zamiast tego powinni skłonić ludzi, którzy grali w piłkę nożną, do sędziowania - powiedział.
- Sędziowie mają teraz również powtórki wideo, mają wszystko, co potrzebne do oceny, a jednak nawet przy powtórkach źle to rozumieją. Czekasz tak długo na to wydarzenie, a potem jest wszystko zespsute. Mogliśmy i tak przegrać, nie narzekam na wynik, ale przynajmniej mogliśmy rozegrać swój mecz. Jesteśmy jednak zadowoleni i jedziemy do Madrytu, aby zagrać w naszą grę - zakończył 63-latek
Rewanżowe spotkanie odbędzie się 16 marca o godzinie 21:00 na Santiago Bernabeu.
Źródło: Football Italia