Ten mecz da Lechowi kopa do przodu? Trener Dariusz Żuraw cieszy się z przerwania złej passy

Lech Poznań odwrócił losy rywalizacji w derbach z Wartą, a gola na 2:1 strzelił w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Z takiego obrotu spraw cieszył się trener Dariusz Żuraw. Z kolei szkoleniowiec Warty Piotr Tworek chciał jak najszybciej... skończyć piątek.

- Mecz był trudny, takiego się zresztą spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że to my będziemy prowadzić grę i grać przeciwko dobrze zorganizowanej drużynie przeciwnika. W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, zaraz po zmianie stron Warta zdobyła bramkę. I grała to co lubi najbardziej, czyli cofnęła się i nastawiła na kontrataki. My musieliśmy się mocno napracować, żeby te okazje stworzyć. Przy atakach środkiem było bardzo ciasno. Dlatego więcej atakowaliśmy bokami. Po jednej z wrzutek wyrównaliśmy na 1:1. A w ostatniej akcji wbiliśmy zwycięskiego gola.

To bardzo cieszy, chcę pogratulować determinacji moim piłkarzom, dawno nam się nie udało odwrócić losów meczu, fajnie że to powiodło się w starciu derbowym. Dopisało nam trochę szczęścia, ale widziałem zespół walczący, każdy zawodnik wbiegający w pole karne chciał zdobyć bramkę. Tydzień temu przerwaliśmy złą passę, teraz kolejną - czyli odwróciliśmy po długim czasie losy rywalizacji. To cieszy - stwierdził Dariusz Żuraw, trener Lecha.

- Dla nas derby w tym sezonie są już historią. Niestety, nie było szczęśliwego zakończenia. W końcówce straciliśmy gola, co boli, natomiast wiemy, że ten okres dzielący nas od dzisiaj do następnego spotkania - mimo że trudny - to musi zespół na tyle natchnąć i skonsolidować do walki o punkty. Ten ból i złość, ale też doświadczenie, jakie z dzisiejszego starcia wyciągniemy, także naukę i lekcję, jaką dostaliśmy, musimy spożytkować. Żeby w następnym umieć wygrać takie spotkanie. A przynajmniej nie przegrać. Chcemy, żeby ten wieczór się już dla nas skończył - skomentował z kolei derby Piotr Tworek. 

Futbol.pl