Koeman niepewny przyszłości. Jeden chce Xaviego, drugi wskazał trenera angielskiego giganta, jako kandydata do prowadzenia Barcelony!

Ronald Koeman pracuje w FC Barcelona zaledwie kilka miesięcy, ale wcale nie może czuć się pewnie na swojej posadzie. Szczególnie, że wkrótce zmienią się władze klubu, a dwaj z kandydatów otwarcie przyznają, że na stanowisku szkoleniowca Dumy Katalonii widzą kogoś innego. W zależności od wyników wyborów stery zespołu może przejąć Xavi lub Mikel Arteta.

Wybory nowego szefa klubu zaplanowano na niedzielę, 7 marca. Na stanowisko, które opuścił Josep Maria Bartomeu, kandyduje trzech śmiałków, którzy mają swoje pomysły na pokonanie potężnego kryzysu dotykającego klub. To Toni Freixa, Joan Laporta i Victor Font. 

Ten ostatni mówił już otwarcie, że chce widzieć Xaviego na ławce Barcelony. Pierwszy o zmianie nie mówił, a Laporta, który znowu może rządzić na Camp Nou, nie ukrywa, że w przypadku negatywnej oceny pracy Koemana, widziałby w roli jego zastępcy Mikela Artetę, który uczył się zawodu u boku Pepa Guardioli, a teraz samodzielnie prowadzi Arsenal. 

Z Kanonierami 39-letni Arteta nie osiąga może oszałamiających wyników, ale Puchar Anglii i Tarczę Wspólnoty zdobył, a kadrowo zespół jest jednak słabszy od chociażby ManCity, Liverpool FC czy Chelsea.

Futbol.pl