Jakub Moder: Nie wiem, czy selekcjoner widzi mnie na tej pozycji, ale nie czuje się tam najlepiej
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 25-05-2021 16:51

Jakub Moder był drugim reprezentantem Polski, który spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej w czasie zgrupowania w Opalenicy. Pomocnik, który stał się rewelacją ostatnich miesięcy, nie ukrywa, że marzy o tym, by być ważną postacią kadry w czasie Euro 2020.
- Nie ma tremy. Jeszcze rok temu mogłem bardziej marzyć o powołaniu na Euro. Fajnie, że mogę tutaj być, ostatnie mistrzostwa Europy i świata oglądałem w telewizji i zawsze o tym marzyłem. To dla mnie super sprawa, ale teraz muszę pokazać wszystko trenerowi, by wybiec w pierwszym składzie w inauguracyjnym spotkaniu - powiedział Moder, który rok temu dopiero wyrastał na ważną postać w Lechu Poznań, a teraz jest piłkarzem Brighton&Hove Albion oraz reprezentantem Polski.
- Moją ambicją jest gra w pierwszym składzie. Dla mnie to najważniejsze, by jak najlepiej pokazać się trenerowi na treningach, wywalczyć miejsce w składzie i od pierwszej minuty zagrać ze Słowacją. Absolutnie nie czuję się pewniakiem do pierwszego składu. Zrobię wszystko, by w nim grać, ale każdy ma równe szanse, by to zrobić. Trzeba pokazać się z najlepszej strony w treningach - przyznał Moder.
Moder w klubie kilka razy zagrał jako... wahadłowy. Środkowy pomocnik przyznaje jednak, że w tej roli nie czuł się zbyt dobrze i nawet nie wie, czy selekcjoner Paulo Sousa bierze go pod uwagę na tej pozycji w kadrze. - Wahadło to nie jest moja pozycja, nigdy na niej wcześniej nie grałem. Byłem trochę zaskoczony, gdy trener mnie w takim miejscu boiska wystawiał w klubie, choć była to niech zmodyfikowana pozycja, "ósemki" schodzącej na lewą stronę. Nie czuję się tam jednak najlepiej, ale nie rozmawiałem z trenerem Paulo Sousą, czy też by mnie tam widział - zakończył Moder.
Futbol.pl