Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kulesza 17, Koźmiński 1, ale to wcale nie przesądza wyników wyborów w PZPN

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 20-07-2021 18:23
Kulesza 17, Koźmiński 1, ale to wcale nie przesądza wyników wyborów w PZPN

Kandydaci na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, czyli schedę po Zbigniewie Bońku, Marek Koźmiński oraz Cezary Kulesza wciąż się zbroją przed ostateczną rozgrywką. Nawet jeśli wydaje się, że przewaga jednego - Kuleszy - jest ogromna, to zanim nie opadnie kurz na związkowym polu bitwy 18 sierpnia, niczego nie można być pewnym.

Obaj kandydaci złożyli tzw. rekomendacje, czyli wstępne głosy poparcia. W sumie do wzięcia by 104 rekomendacje, a Kulesza już w piątek dostarczył ich 35, zapowiadając na poniedziałek kolejne. Koźmiński też dostarczył swoją pulę, chociaż na pewno skromniejszą.

Przy okazji złożenia rekomendacji wyszło na jaw, że Kuleszę popiera prawie cała Ekstraklasa. Jedynym wyjątkiem jest Pogoń Szczecin. Władze Portowców tak jakby wolałyby, żeby posadę po Bońku przejął jednak Koźmiński. Inna sytuacja panuje w Fortuna I lidze. Tutaj nieoficjalnie wiadomo jednomyślności nie ma, a głosy mogą rozłożyć się podczas wyborów nawet w stosunku 8:8. 

Im bliżej wyborów, tym walka bardziej nabiera rumieńców. Według "Polska the Times" dzieje się też także dlatego, że ekipa Koźmińskiego, a może jednak wciąż Bońka (?), przeszła do kontrataku. Zatrudniono ponoć agencję PR-owa R4S, należącą do Adama Hoffmana. Drogą, ale skuteczną. Pytanie tylko, czy mogącą wykazać się skutecznością, gdy jest tak późno i wiele zostało już zaprzepaszczono. 

Szansą dla Koźmińskiego - chociaż nie wiadomo, czy jednak niepoważnym utrudnieniem - może okazać się też wejście do gry Józefa Wojciechowskiego. Temu brakowało do wślizgnięcia się do wyborów trzech rekomendacji. Jeśli ostatecznie je zdobył i będzie mógł stanąć do walki o prezesurę w PZPN, to będzie jeszcze bardzo ciekawie, a układ sił zmieni się diametralnie.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły