Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Męczarnie po estońsku, ale Legia wraca do fazy grupowej europejskich pucharów!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-07-2021 19:00
Męczarnie po estońsku, ale Legia wraca do fazy grupowej europejskich pucharów!

Męki przy Łazienkowskiej zakończone wygraną 2:1 po golu w doliczonym czasie gry. Łatwiejszy rewanż? Nic z tego. Mistrzowie Polski również w Tallinie z Florą grali po prostu słabo. Ale znowu wygrali, awansowali do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów i jest już pewna, że jesienią zagra przynajmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji.

Czesław Michniewicz zdecydował się na danie odpoczynku większości graczy z podstawowego składu, na Wisłę Płock puścił mocno rezerwowy skład i skończyło się wygraną 1:0. A jednocześnie ci, którzy mieli zagwarantować awans w rewanżu z Florą, dostali chwilę oddechu.

W efekcie można było się spodziewać, że Legia w miarę spokojnie, będąc mądrzejszą po trudnym meczu u siebie, wyeliminuje Estończyków. Na boisku okazało się jednak, że Flora może wielce uznaną marką nie jest, ale coś tam w piłkę gra. Do przerwy obyło się bez celnych strzałów, ale Mateusz Wieteska Legią dwa razy uratował, a i ekipa Czesława Michniewicza miała swoje mniejsze lub większe szanse.

Po zmianie stron nadal było nerwowo i Artur Boruc wiele razy wkurzał się na grę w defensywie swoich kolegów. 

Tak było w 66. minucie, gdy Flora strzeliła gola. Boruc był wściekły nawet mimo tego, że sędziowie dopatrzyli się spalonego i bramki, która doprowadzała do remisu w dwumeczu, nie uznali.

 

 

Cios od gospodarzy i pogadanka Boruca dały piorunujący efekt. W końcu pokazał się z prawej strony Josip Juranović, dograł w pole karne, a Rafa Lopes trafił na 1:0!

Od tego momentu Legia miała dwa gole w zapasie i chociaż Flora się nie poddała, to drogę do III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów miała od tego momentu bardzo wydłużoną. Nie do pokonania, jak się okazało w kolejnych minutach.

Legia w III rundzie eliminacji zmierzy się z Dinamo Zagrzeb. Pierwszy mecz już 3 sierpnia w Chorwacji, a rewanż 10 sierpnia w Warszawie. Dinamo w II rundzie pokonało 2:0 u siebie i 1:0 na wyjeździe Omonię Nikozja.

Legia za awans do fazy grupowej Ligi Konferencji, a to już ma zapewnione, dostanie prawie 3 mln euro. To miejmy nadzieje oznacza, że Wojskowi dokonają wzmocnień. Brakuje m.in. środkowego pomocnika po kontuzji Bartosza Kapustki oraz zmiennika dla Filipa Mladenovicia na lewą stronę obrony.

Rewanżowy mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów
FLORA TALLIN - LEGIA WARSZAWA 0:1; pierwszy mecz: 1:2
Bramka:
Rafael Lopes 67
Flora: 32. Matvei Igonen - 27. Michael Lilander, 24. Henrik Pürg, 2. Märten Kuusk, 4. Marco Lukka (74. 25. Ken Kallaste) - 20. Sergei Zenjov (80. 28. Markus Soomets), 35. Markus Poom, 10. Martin Miller, 14. Konstantin Vassiljev, 8. Henrik Ojamaa (75. 7. Sten Reinkort) - 11. Rauno Sappinen
Legia: 1. Artur Boruc - 55. Artur Jędrzejczyk, 4. Mateusz Wieteska, 3. Mateusz Hołownia - 2. Josip Juranović, 8. André Martins, 27. Josué, 21. Rafael Lopes (83. 99. Bartosz Slisz), 82. Luquinhas, 25. Filip Mladenović - 11. Mahir Emreli (71. 9. Tomáš Pekhart)
Żółte kartki: Zenjov, Lukka - Jędrzejczyk, Pekhart
Sędziował: Anastássios Papapétrou (Grecja)

Futbol.pl

Inne artykuły