Fatalny start sezonu Górnika. Jan Urban zdradził, co dzieje się w szatni zespołu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 31-07-2021 9:30
Górnik Zabrze przegrał drugi mecz w tym sezonie i po dwóch kolejkach nie ma ani jednego punktu. W piątek ekipa Jana Urbana przegrała z Lechem Poznań (1:3). Szkoleniowiec nie ukrywa, że drużyna jest przygnębiona, ale to nie znaczy, że nie będzie walczyła.
- Wiedzieliśmy, jaką jakość ma przeciwnik, mieliśmy korzystny wynik, mieliśmy dobrą sytuację i liczyłem na dowiezienie wyniku do końca pierwszej połowy. Za łatwo straciliśmy bramkę na 1:1, nie było doskoku do przeciwnika. W szatni widzę duży smutek, ale jestem za długo w piłce, by nie znać takich reakcji. Rzucanie butami jest wtedy, kiedy mogłeś wygrać, a nie wygrałeś. Ale kiedy zawodnik wie, że był słabszy, w szatni jest cisza - mówił po meczu trener Górnika.
- Można powiedzieć, że sprawdziliśmy ten sam skład co w Szczecinie i czeka nas dużo pracy. Nie chodzi o zmiany w składzie już po pierwszym meczu, zresztą trener Lecha po pierwszym spotkaniu także nie zrobił zmian i jemu to wyszło na dobre. Wiemy, że musimy szukać bardziej optymalnego składu i w kolejnych spotkaniach te zmiany na pewno nastąpią - ocenił Urban.
Szkoleniowiec Górnika w przerwie meczu z Lechem wysłał na boisko Lukasa Podolskiego. I chociaż mistrz świata nie pomógł zdobyć punktu, to Urban nie ukrywał, że jest z niego zadowolony. - Lukas Podolski miał kilka takich zagrań, że od razu było widać jakość piłkarską. Nie będę teraz biadolił, narzekał na piłkarzy. Ta kadra nie jest zamknięta, będziemy starali się jeszcze sprowadzić jednego, dwóch czy nawet trzech piłkarzy. Na pewno czeka nas dużo pracy. Najważniejsze to znaleźć optymalny skład - powiedział Urban na koniec.
Futbol.pl