Lech Poznań utrzymuje pozycję lidera po remisie z Pogonią Szczecin 1:1. Powrót Grosickiego na polskie boiska

Lech Poznań zremisował 1:1 z Pogonią Szczecin w hicie 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Głównym wydarzeniem spotkania przy Bułgarskiej był powrót Kamila Grosickiego, który zagrał w polskiej lidze po ponad dziesięciu latach przerwy.

Mimo, że na stadionie Lecha spotkały się lider i wicelider tabeli, mecz, a w szczególności jego pierwsza połowa, mocno rozczarował. Do przerwy żaden z zespołów nie zdołał oddać choćby celnego strzału.

Trener Skorża w przerwie zdecydował się zostawić Skórasia w szatni, a na boisku pojawił się Tiba. Wejście Portugalczyka odmieniło grę Lecha Poznań. Przewaga gospodarzy była coraz bardziej widoczna i gdy wydawało się, że gol dla "Kolejorza" jest kwestią czasu, dość niespodziewanie Lech musiał radzić sobie w dziesiątkę. Za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Kwekweskiri.

W 70. minucie na murawie pojawił się Kamil Grosicki, który w zeszłym tygodniu podpisał kontrakt z Pogonią, a teraz wystąpił w Ekstraklasie po ponad dziesięciu latach przerwy. To właśnie po akcji w tej strefie "Grosika", łatwo minięty został Salamon, a Zachović wyprowadził Pogoń na prowadzenie.

GOOOOOOL! ???? @PogonSzczecin trafia i prowadzi z @LechPoznan ????

???? Ostatnie minuty spotkania w CANAL+ SPORT i @canalplusonline pic.twitter.com/xoy08A1Kcn

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 28, 2021

Lech rzucił się do odrabiania starty. W szalonej końcówce po dalekiej wrzutce van der Harta piłkę zgrał głową Milić, a Tiba wspaniałym strzałem z woleja uchronił drużynę Lecha od porażki. 

ZROBIŁ TO ‼ Pedro Tiba trafia do siatki i ratuje remis @LechPoznan! ???? Definicja rewelacyjnej końcówki spotkania! ???? #akcjameczu pic.twitter.com/1qFYGTTqdJ

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 28, 2021

"Kolejorz" wciąż jest niepokonany w lidze i z dorobkiem 14 punktów jest liderem tabeli.

TAGI