Jan Tomaszewski po meczu z Anglią. "Nie widzę przeciwników, z którymi moglibyśmy się bać grać"

Jan Tomaszewski skomentował występ reprezentacji Polski w starciu z Anglią. Były golkiper w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że nasz zespół cały mecz... grał w dziesiątkę.

Jan Tomaszewski, który jest naczelnym krytykiem pracy Paulo Sousy z reprezentacją Polski, wytknął błędy również po meczu z Anglią.

- Graliśmy w dziesiątkę przez cały mecz. Dlaczego? Bo nie stać nas na grę dwoma dziewiątkami. Kiedy na boisku był Buksa, a potem Świderski, to Anglicy mieli przewagę - stwierdził były bramkarz.

- Jestem święcie przekonany, że gdyby Sousa zrezygnował z drugiej dziewiątki i wystawił kogoś takiego jak Zieliński, Klich czy Sebastian Szymański, to ten mecz wygralibyśmy w cuglach. Nasza druga linia miała mniej podań, byliśmy mniej przy piłce. Było czterech czy pięciu Anglików na naszych trzech wspaniałych pomocników, którzy harowali nieprawdopodobnie. - Buksa jest niezłym zawodnikiem, ale umówmy się, mamy Lewandowskiego, najlepszą dziewiątkę na świecie, a on musiał się cofać. On dwoił się i troił - niepotrzebnie. On ma po prostu czyhać na okazje - dodał Tomaszewski.

Były golkiper reprezentacji Polski dostrzegł również elementy w grze biało-czerwonych, które napawają optymizmem przed kolejnymi spotkaniami w eliminacjach mistrzostw świata.

- Nasi zawodnicy grali fenomenalnie w defensywie. Oni walczyli ze zdwojoną energią. To było coś przyjemnego. Na to się po prostu patrzyło. Nie widzę przeciwników, z którymi moglibyśmy się bać grać. Będziemy grali jak równy z równym z najlepszymi. Sousa tylko musi dojść do wniosku, by grać jednym Lewandowskim i czwórką pomocników - podsumował Tomaszewski.

Źródło: Super Express

TAGI