Prezes ŁKS-u nie wyklucza sprzedaży klubu. "Jeśli ktoś przyjdzie z konkretną propozycją, to zostanie bardzo szybko rozpatrzona"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 17-09-2021 11:50

ŁKS boryka się z problemami finansowymi. Łódzki klub zalega z wypłatami dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Sytuację skomentował prezes Andrzej Skalski.
Sternik piłkarskiej spółki ŁKS twierdzi, że aktualne problemy należy traktować jako przejściowe. Niee ukrywa jednak, że brak awansu do ekstraklasy w poprzednim sezonie, miał duży wpływ na stan klubowej kasy.
- Jesteśmy prywatnym klubem. Nie możemy liczyć na wsparcie z miejskiej kasy czy na pieniądze państwowych spółek. Od sześciu lat angażowaliśmy przede wszystkim własne pieniądze. Potrzebujemy inwestora, kogoś, kto jest lepiej przygotowany finansowo - powiedział Tomasz Salski.
- Nie wypłaciliśmy piłkarzom pensji, to jest fakt i nie zamierzam uciekać od odpowiedzi na to pytanie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że w pierwszej lidze nie ma wielkich przychodów. Na tym poziomie rozgrywkowym głównie wkłada się pieniądze w drużynę. Przyszedł taki moment, że zabrakło grosza w klubowej kasie. Na szczęście nie jest to sytuacja, która rozłoży piłkę w ŁKS - dodał Skalski.
- Nie jestem typem działacza, który chowa głowę w piasek i udaje, że sprawy nie ma. Już jakiś czas temu spotkałem się zawodnikami naszej drużyny, przedstawiłem im sytuację i rozmawialiśmy o niej. Obecne problemy nie są dla nich zaskoczeniem - zaznaczył prezes.
- Przemek Andrzejak i Jurek Pietrucha mają około 25 procent akcji, reszta należy do mnie. Tak, zakładam sprzedaż ŁKS. Bardzo chętnie usiądę z każdym do stołu, przedstawię budżet, bilans zysków i strat jest do wglądu. Jeśli ktoś przyjdzie z konkretną propozycją, to zostanie bardzo szybko rozpatrzona - podsumował Tomasz Skalski.
Źródło: Gol24