Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

W PSG ani nie jest milusio, ani fajniusio. Kylian Mbappe wściekł się na inną gwiazdę zespołu

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 26-09-2021 11:51
W PSG ani nie jest milusio, ani fajniusio. Kylian Mbappe wściekł się na inną gwiazdę zespołu

Szefowie Paris Saint-Germain mogą kusić Kyliana Mbappe wielkimi pieniędzmi, przekonywać coraz to nowymi transferami i karmić wizjami, ale najważniejsze koniec końców i tak jest boisko. A na nim Francuz ma problem. I wskazał go, gdy usiadł na ławce rezerwowych zmieniony w spotkaniu z Montpellier.

PSG niby ma wszystko. Ofensywa marzeń z Mbappe, Neymarem, Leo Messim i Angelem Di Marią. Do tego świetni piłkarze w każdej innej formacji. Wielkie pieniądze, dobry trener i głód sukcesów.

Ma też jednak PSG jednocześnie pilkarzy z ogromnym ego, z ogromnymi ambicjami indywidualnymi i chęcią bycia tym najważniejszym. Pokazał to już Leo Messi, który z kwaśną miną usiadł na ławce, gdy Mauricio Pochettino zmienił go w spotkaniu z Olympique Lyon. 

Teraz niezadowolenie wyraził Mbappe. W końcówce spotkania z Montpellier został zmieniony i usiadł na ławce. Po chwili gola na 2:0 strzelił Julian Draxler. Mbappe rzucił wtedy do kolegów na ławce: On do mnie nie podaje. 

As PSG miał na myśli Neymara. Brazylijczyk zanotował asystę przy bramce Draxlera, a wcześniej nie podał do innych kolegów, w tym Mbappe, bo postanowił dryblować bramkarza. Na pewno o tej sytuacji myślał m.in. Mbappe.

Jak widać harmonii w PSG nie ma. Nie jest milusio i fajniusio, więc Mbappe pewnie, by stać się jeszcze ważniejszą postacią w zespole i być traktowany jeszcze lepiej, odejdzie w końcu do Realu Madryt. Tam na niego czekają z otwartymi ramionami i czerwonym dywanem.

Futbol.pl

Inne artykuły