Paulo Sousa chciał obejrzeć mecz Arkadiusza Milika, ale nie zostanie wpuszczony na stadion

Paulo Sosua planował pojechać do Francji na mecz Olympique Marsylia z OGC Nice, aby zobaczyć na żywo Arkadiusza Milika, który niedawno wrócił do gry po wyleczeniu poważnej kontuzji. Selekcjoner reprezentacji Polski musiał jednak zmienić plany. Nie zostanie bowiem wpuszczony na stadion.

Jaki jest powód tego, że Sousa nie może wejść na trybuny? Otóż stadion w Nicei został zamknięty dla kibiców i władze klubu nie mogą zrobić wyjątku nawet dla selekcjonera biało-czerwonych. Wszystko z powodu sytuacji z sierpnia, kiedy mecz pomiędzy obiema drużynami został przerwany z powodu awantury piłkarzy, w którą wmieszali się kibice z Nicei. Teraz mecz zostanie powtórzony, ale trybuny pozostaną zamknięte, dla wszystkich kibiców, również dla Sousy.

Milik po powrocie do gry po kontuzji zagrał już w trzech meczach w Ligue 1, w których strzelił jednego gola. Pomimo tego, że Sousa nie będzie miał okazji zobaczyć napastnika na żywo, raczej nikt nie ma wątpliwości, że przy najbliższej okazji wyśle do niego powołanie.

Reprezentacja Polski w listopadzie zagra dwa mecze w eliminacjach mistrzostw świata. 12 listopada biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Andorą, a trzy dni później podejmą na Stadionie Narodowym w Warszawie Węgrów.

fot. Olympique Marsylia

TAGI