"Nasi kibice też trochę narozrabiali", rzecznik PZPN skomentował karę od FIFA za mecz z Albanią

Podczas październikowego meczu Albania - Polska w Tiranie, przez fatalne zachowanie kibiców z Albanii, arbiter na kilkanaście minut przerwał mecz. Okazało się jednak, że i polscy fani nie zachowywali się poprawnie, za co FIFA ukarała polską federację. Sytuację skomentował rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.

W meczu eliminacji mistrzostw świata w Tiranie doszło do skandalicznego zachowania albańskich fanów, którzy obrzucali plastikowymi butelkami polskich piłkarzy, cieszących się ze zdobycia gola. Sędzia przerwał na kilkanaście minut zawody, a po meczu FIFA nałożyła karę na albańską federację. Jak się okazało, także polscy kibice nie zachowywali się w Tiranie poprawnie. FIFA zdecydowała się ukarać także PZPN, który musi zapłacić 50 tysięcy franków szwajcarskich grzywny. Co więcej, polscy kibice nie będą mogli pojechać na najblższy mecz wyjazdowy z Andorą. Sprawę skomentował Jakub Kwiatkowski.

- Wiedzieliśmy, że jest wszczęte postępowanie dyscyplinarne względem federacji. Komisja dyscyplinarna FIFA w takich sytuacjach zawsze bazuje na raporcie delegata. Raport delegata był bardzo szczegółowy i dokładnie opisywał wszystkie zajścia na trybunach, które miały miejsce. Nie tylko te, na których my się skupialiśmy, czyli zachowaniu albańskich kibiców, bo ono było najbardziej jaskrawe. Ale także naszych kibiców, którzy też troszeczkę narozrabiali. Tej kary można się było spodziewać- stwierdził rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z WP SportoweFakty. 

Jak przyznał Kwiatkowski, w raporcie delegata napisano, że polscy fani rzucali różnymi przedmiotami w kibiców albańskich, w tym między innymi krzesełkami. 

Mecz w Tiranie zakończył się zwycięstwiem Polski 1:0, po golu Karola Świderskiego z 77. minuty.

TAGI