Prezes PZPN po meczu z Andorą: "Chcemy więcej, bo jesteśmy głodni sukcesów. Teraz nie możemy się zatrzymywać"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 13-11-2021 11:11
Cezary Kulesza na łamach Onet Sport skomentował wygraną z Andorą 4:1. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zabrał także głos na temat Matty'ego Casha oraz ewentualnych absencji czołowych zawodników w marcowych barażach.
Prezes PZPN nie ukrywał radości po piątkowym zwycięstwie, ale pokreślił, że trzy punkty zdobyte w meczu z Andorą były wykonaniem planu. Zrealizowane zostało również zadanie jakim był awans co najmniej do baraży o awans do mistrzostw świata.
- To było spokojne, planowe zwycięstwo. Trudno po takim meczu o jakieś wielkie wnioski czy szczególne pochwały dla kogokolwiek. Wykonaliśmy swoje zadanie, uniknęliśmy kontuzji czy niepotrzebnych nerwów i dopisujemy kolejne ważne trzy punkty - powiedział Cezary Kulesza.
- Zagramy na pewno w barażach o awans na mundial, a to był nasz plan minimum w trakcie tej fazy eliminacji. Chcemy więcej, bo jesteśmy głodni sukcesów, a wiemy, że kadra ma możliwości, by realizować postawione przed nią cele. Teraz nie możemy się zatrzymywać. Wiemy, że spotkanie z Węgrami zadecyduje o tym, czy z pierwszym rywalem w barażach zagramy u siebie, czy na wyjeździe. Zdajemy sobie sprawę, że Stadion Narodowy jest naszym dużym atutem, dlatego w poniedziałek musimy postawić kropkę nad "i" - podkreślił prezes PZPN.
- Andora była od nas niżej notowana, a dodatkowo przez cały mecz grała w osłabieniu, więc nie przyznawałbym szczególnych wyróżnień. Cieszą na pewno kolejne dwa gole Roberta Lewandowskiego, który udowadnia, że niezależnie od klasy rywala jest w świetnej formie i prowadzi kadrę w każdym spotkaniu. Arkadiusz Milik zdobył ważną bramkę dla reprezentacji po długiej przerwie, więc to również wymaga odnotowania i gratulacji - zaznaczył Kulesza.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ocenił również półgodzinny debiut Matty'ego Casha w reprezentacji naszego kraju.
- Kibicuję mu bardzo mocno i cieszę się, że zadebiutował w reprezentacji, bo nie ukrywam, że zaangażowałem się w pomoc, by jak najszybciej spełnił wszystkie wymogi formalne i mógł zostać powołany do kadry. Mecz z Andorą był bardzo specyficzny, z pewnością towarzyszyły mu wielkie emocje, dlatego nie skupiałbym się na szczegółowej ocenie jego 30-minutowego występu. Czekam na kolejne mecze Matty’ego. Wierzę, że kadra z nim będzie jeszcze mocniejsza - podsumował Cezary Kulesza.
PZPN automatycznie przedłużył umowę z Sousą. Za sam awans do baraży Portugalczyk zyskał ponad milion złotych
Źródło: Onet Sport