Lukas Podolski po pierwszym golu w lidze: To nie jest tak, że teraz zrobię z tego powodu pięciodniową imprezę
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 22-11-2021 18:50

Lukas Podolski w rozmowie z portalem "WP SportoweFakty" zdradził komu dedykuje pierwszego gola w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy.
Kibice Górnika Zabrze czekali od początku sezonu na pierwszą bramkę Podolskiego w polskiej lidze, Mistrz świata był jednym z wyróżniających się zawodników zwycięskiego spotkania z Legią Warszawa. Strzelił gola na 2:0, miał też udział w pierwszej bramce swego zespołu.
- No tak, skoro żartujemy, to można powiedzieć, że Messi i Podolski odpalili w tym samym momencie. A już tak na serio. Od początku mówiłem, że ja tu nie przychodzę po strzeleckie rekordy, po koronę króla strzelców i tak dalej. Przyszedłem tu, aby pomóc Górnikowi. I na boisku, i poza nim. Nic się nie zmieniło. Na tyle ile mogę, to pomogę - powiedział Podolski.
- Pełen stadion, mecz z mistrzem kraju, emocje od pierwszej do ostatniej minuty. I mój gol. Fajnie, że go strzeliłem, ale też z tego powodu nie popadam w jakąś euforię. Nie jest tak, że teraz urządzę pięciodniową imprezę, bo gola strzeliłem. Ważne jest przede wszystkim to, że ta bramka miała znaczenie. Że nam pomogła - dodał 130-krotny reprezentant Niemiec.
Podolski zaznaczył też komu zadedykował bramkę zdobytą w niedzielnym spotkaniu.
- Kibicom Górnika. Bo jestem jednym z nich. Zawsze powtarzałem jak dużo ten klub dla mnie znaczy. Urodziłem się przecież kilka kilometrów stąd, tata zabierał mnie na stadion, gdy byłem dzieckiem. Potem wiele razy tu wracałem. Podpisałem kontrakt z Górnikiem, żeby spełnić moje marzenie z dzieciństwa, ale też, żeby spełnić obietnicę. Między innymi daną tym ludziom, którzy pojawili się na tym meczu. I powiem więcej: mieliśmy komplet, ale przecież gdyby była czwarta trybuna, to też byśmy ją zapełnili. I o to właśnie chodzi. To był piękny piłkarski wieczór. Kto nie był, niech żałuje - podsumował piłkarz Górnika.
Źródło: WP SportoweFakty