Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Legia jak to Legia ostatnio. Fatalna. Miszta i Emreli zawalili na całego. Tylko wygrana ze Spartakiem przedłuży pucharową przygodę w Lidze Europy. Na Ligę Konferencji szans już nie ma

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 25-11-2021 22:55
Legia jak to Legia ostatnio. Fatalna. Miszta i Emreli zawalili na całego. Tylko wygrana ze Spartakiem przedłuży pucharową przygodę w Lidze Europy. Na Ligę Konferencji szans już nie ma

Legia Warszawa jak była w kiepskiej formie, tak jest dalej. Mistrzowie Polski przegrali wyjazdowy mecz z Leicester City w 5. kolejce Ligi Europy, bo popełnili po raz kolejny fatalne błędy w defensywie.

Gra w obronie Legii od dłuższego czasu pozostawia wiele do życzenia. Wojskowym strzelić gola w ostatnim czasie nie umiał tylko 3-ligowy Świt Skolwin, chociaż miał swoje okazje.

2 gole od Pogoni Szczecin, 4 od SSC Napoli, 3 od Stali Mielec i 3 od Górnika Zabrze. I komplet porażek. Z Leicester City mistrzowie Polski także stracili 3 gole i przegrali. Wynik został ustalony jeszcze przed przerwą, gdy Legia miała problemy z ogarnięciem się w defensywie.

Wynik otworzył w 11. minucie Patson Daka. Piłkę w beznadziejny sposób na połowie Leicester stracił Mahir Emreli, który zamiast wracać za rywalem, stanął i zaczął machać rękoma. Gospodarze zaś grali, Barnes naciskany przez obrońców zdołał jednak dograć do Daki, który w sytuacji prawie sam na sam z Misztą posłał piłkę do siatki.

10 minut później było 2:0. Tym razem piłka trafiła do Maddisona, a ten był bardzo słabo pilnowany, dodatkowo biernie atakowany, o ile w ogóle, więc spokojnie przymierzył, gdzie chciał i podwyższył wynik. 

Wojskowi mieli potem trochę szczęścia. Po zagraniu ręką jednego z rywali sędzia podyktował rzut karny. Znowu zawalił co prawda Emreli, bo strzelił z 11 metrów fatalnie, ale Schmeichel tylko odbił piłkę, dopadł do niej Mladenović i wpakował do siatki. Legia od 26. minuty przegrywała 1:2, ale już 7 minut później było 1:3. Po rzucie rożnym Miszta zaspał, nie wyszedł do piłki w czas, więc Ndidi głową trafił do siatki.

Jeszcze przed przerwą Legia miała jakieś swoje pojedyncze akcje, po których kibice mogli lekko się poderwać, ale generalnie ani w I odsłonie, ani w II połowie nie było widać szans na to, by sprawić niespodziankę. Legia przegrała zasłużenie i przełamania będzie szukała w niedzielę w lidze w meczu u siebie z Jagiellonią Białystok. Może bez Miszty, a z Arturem Borucem w bramce i może niekoniecznie z Emrelim w ataku. Ciekawe też, co trener Marek Gołębiewski zrobi z Josue, którego w Anglii zabrakło za kartki. 

W tabeli Leicester ma 8 punktów, Spartak i Napoli po 7, a Legia 6. W ostatniej kolejce zaplanowanej na 9 grudnia Włosi podejmą Anglików, a mistrzowie Polski Rosjan. Legia już wie, że wiosną na pewno nie zagra w Lidze Konferencji, bo nie ma szans na 3. miejsce w tabeli. Wygrana ze Spartakiem da natomiast 2. miejsce, więc przepustkę do 1/16 finału Ligi Europy.

Mecz 5. kolejki fazy grupowej Ligi Europy
LEICESTER CITY - LEGIA WARSZAWA 3:1
Bramki:
Patson Daka 11, James Maddison 21, Wilfred Ndidi 33 - Filip Mladenović 26
Leicester: 1. Kasper Schmeichel - 27. Timothy Castagne, 18. Daniel Amartey, 4. Çağlar Söyüncü, 33. Luke Thomas - 42. Boubakary Soumaré (62.22. Kiernan Dewsbury-Hall), 25. Wilfred Ndidi, 10. James Maddison (63. 17. Ayoze Pérez) - 37. Ademola Lookman (85. 11. Marc Albrighton), 29. Patson Daka (85. 14. Kelechi Iheanacho), 7. Harvey Barnes
Legia: 31. Cezary Miszta - 5. Yuri Ribeiro, 6. Mattias Johansson (46. 3. Mateusz Hołownia), 4. Mateusz Wieteska, 55. Artur Jędrzejczyk 25. Filip Mladenović (71. 22. Kacper Skibicki) - 20. Ernest Muçi, 99. Bartosz Slisz, 8. André Martins (71. 16. Jurgen Çelhaka), 82. Luquinhas (78. 9. Tomáš Pekhart) - 11. Mahir Emreli (78. 28. Szymon Włodarczyk)
Żółte kartki: Thomas, Albrighton - Mladenović, Wieteska, Jędrzejczyk
Sędziował: Deniz Aytekin (Niemcy)

Futbol.pl

Inne artykuły