Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Piłkarz Lecha Poznań i wcześniej Warty Poznań walczy z nowotworem złośliwym. Prosi o pomoc

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 30-11-2021 21:35
Piłkarz Lecha Poznań i wcześniej Warty Poznań walczy z nowotworem złośliwym. Prosi o pomoc

27-letni Wojciech Onsorge. Grał sobie od wiosny 2021 roku w rezerwach Lecha Poznań. Trafił tam po latach spędzonych w Warcie Poznań i krótkich pobytach w Elanie Toruń oraz Polonii Środa Wielkopolska. Miał pomóc w II lidze. Zagrał 8 spotkań i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek wyjdzie na boisko. Póki co toczy mecz o życie. U młodego przecież człowieka lekarze zdiagnozowali nowotwór złośliwy.

Onsorge problemy zdrowotne ma od czerwca. W lipcu zrobiono mu dokładne badania, które potwierdziły zmiany chorobowe w mózgu. Najnowsze testy wykazały, że nowotwór się rozwija.

Sprawę nagłośniły Weszlo.com i nieoficjalny serwis Lecha Poznań kkslech.com. Futbol.pl też włącza się w przekazanie tej trudnej informacji, ale z nadzieją, że dotrze ona do jeszcze większej liczby osób chcących nawet symbolicznie pomóc piłkarzowi. Bo w tym przypadku każda złotówka się liczy, każda sekunda ma znaczenie i jest na wagę życia.

Na rzecz Wojciecha Onsorga ruszyła bowiem zbiórka. Na siepomaga.pl/wojciech można wspierać 27-latka, który kocha grać w piłkę nożną. 

Do zbiórki dołożyło się już prawie 2 tysiące osób (stan na 30.11.2021 r., godz. 21:33). Zebrano ponad 100 tysięcy złotych. 

To piękny początek odpowiedzi na apel samego Wojtka (za siepomaga.pl):

"Lekki niedowład dwóch palców lewej ręki, prawie niezauważalny. Przez myśl nie przeszło mi wtedy, że to początek dramatu, początek mojego nowego życia... Niestety te objawy wystąpiły po nieszczęśliwym pobraniu krwi, które spowodowało olbrzymi krwiak na moim lewym przedramieniu. Myślałem, że właśnie przez to moja ręka słabnie. Krwiak zaczął schodzić, a niedowład postępował.

Miesiąc później znów zgłosiłem się do szpitala. 16 lipca wykonano rezonans magnetyczny głowy. Wtedy wszystko stało się jasne! W moim mózgu była zmiana  o wielkości 3 centymetrów! Lekarze podejrzewali, że jest to w pierwszej kolejności proces demielinizacyjny lub stwardnienie rozsiane. Dostałem zalecenie wykonania kolejnego rezonansu magnetycznego głowy za 3 miesiące, żeby zobaczyć, jak zmiana się rozwija. W międzyczasie niedowład postępował... Badania wykazały, że zmiana się powiększyła. Nie było już czasu do stracenia! Guz jest nieoperacyjny... Na czekanie straciłem tyle czasu, że teraz nie mam już wielu opcji leczenia! Ale ja muszę walczyć - błagam, daj mi szansę na życie!" - napisał Wojciech Onsorge. 

Dajmy mu szansę wspólnie. Wpłacajcie na www.siepomaga.pl/wojciech

Futbol.pl

Inne artykuły