Piłkarz Borussii Dortmund zaatakował sędziego po porażce z Bayernem i wytknął mu korupcyjną przeszłość
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 05-12-2021 12:15
Piłkarz Borussii Dortmund Jude Bellingham zaatakował arbitra Felixa Zwayera po przegranym 2:3 meczu z Bayernem Monachium.
W 77. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką przez Matsa Hummelsa, po którym podyktował rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Robert Lewandowski. Decyzja arbitracwzbudziła liczne kontrowersje wśród piłkarzy Borussii Dortmund.
- Czuję się do d***. Sędzia był arogancki. Nie, teraz muszę się trochę uspokoić. Nic więcej nie powiem, bo będę miał problemy - grzmiał po meczu Erling Haaland.
Jude Bellingham natomiast nie gryzł się w język i nawiązał do sytuacji sprzed 16 lat, kiedy to Zwayer został ukarany półrocznym zawieszeniem za ustawienie meczu pomiędzy Wuppertalem a rezerwami Werderu Brema. 24-letni Zwayer był asystentem sędziego Roberta Hoyzera i miał przyjąć 300 euro łapówki od działaczy Wuppertalu.
- Dla mnie to nie był karny. Hummels nawet nie patrzył na piłkę, starał się do niej dojść. Ta uderzył go, ale nie sądzę, że wtedy na nią patrzył. Można przyjrzeć się wielu decyzjom z tego meczu. Dajesz sędziemu, który już kiedyś ustawił mecz, największe spotkanie w Niemczech. Czego oczekiwać? - powiedział Anglik.
Bellingham w rozmowie z Viaplay wrócił również do sytuacji z pierwszej połowy, kiedy to arbiter nie podyktował rzutu karnego dla BVB po starciu wbiegającego w pole karnego Marco Reusa z Lucasem Hernandezem.
Źródło: Viaplay