Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jerzy Dudek tłumaczy porażkę Lewandowskiego na gali Złotej Piłki. "Bundesliga nie jest marką globalną"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 06-12-2021 15:15
Jerzy Dudek tłumaczy porażkę Lewandowskiego na gali Złotej Piłki.

Jerzy Dudek w swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" starał się wytłumaczyć porażkę Roberta Lewandowskiego na gali Złotej Piłki. Zdaniem byłego golkipera, jednym z powodów jest fakt, iż Bundesliga to uznana marka, ale nie w skali globalnej.  

Jerzy Dudek na łamach "PS" wytłumaczył, dlaczego - jego zdaniem - Lewandowski ostatecznie nie zdobył Złotej Piłki.

- Ewidentnie widać, że Robertowi przeszkadza gra w reprezentacji, w takim kontekście, że niestety z kadrą trudno mu coś osiągnąć. Z drugiej strony w poprzednich latach wielu piłkarzy odbierało tę nagrodę mimo braku sukcesów z kadrą - choćby Andrij Szewczenko czy Pavel Nedved - zauważa Dudek.

- Wiele klubów w Bundeslidze nie jest marką globalną, obecną na światowych rynkach, co tym bardziej nie pomaga. Możemy się oszukiwać, że jest inaczej, ale popularność ma tu znaczenie. Tę ma tylko Bayern Monachium, może jeszcze Borussia Dortmund. Liga włoska czy hiszpańska są ligami globalnymi, co przekłada się na głosowanie - dodaje były reprezentant Polski.

- Liczę na to, że awans do mundialu będzie oknem wystawowym i szansą dla niektórych dziennikarzy, żeby zobaczyli Roberta w grze. Byli i tacy, którzy nie widzieli dla niego miejsca w pierwszej piątce, co jest dziwne. Jego sukcesy są w jakiś sposób deprecjonowane, a Lewandowski od 2016 roku jest w czołówce plebiscytu. Wiele osób myśli, że Messi wciąż gra w Barcelonie, a nie w PSG - podsumował Dudek.

TAGI

Inne artykuły