Julian Nagelsmann o sytuacji Barcelony. "Mają 1,5 miliarda euro długów, to nie takie przyjemne iść przez życie"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-12-2021 10:50
Bayern Monachium w środowy wieczór przypieczętował los Barcelony i wyrzucił ją z Ligi Mistrzów. Podopieczni Juliana Nagelsmanna wygrali 3:0, a gracze "Barcy" sprawiali wrażenie dzieci we mgle.
Kryzys Barcelony pogłębia się i niewiele w tej kwestii zmieniło objęcie zespołu przez legendę klubu Xaviego. Szkoleniowiec potrzebuje czasu, aby wszczepić drużynie nowe DNA. Niestety tego czasu mu brakuje, gdyż atmosfera wokół "Blaugrany" jest niezwykle gorąca, a wściekli kibice dają upust swojej dezaprobacie i frustracji. Ci, którzy myśleli, że Xavi odmieni zespół jednym ruchem czarodziejskiej różdżki, są zawiedzeni.
Odpadnięcie z Ligi Mistrzów już na etapie fazy grupowej przyniesie Barcelonie kolejne straty finansowe. Planując budżet na 2022 rok klub założył grę co najmniej w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, co przyniosłoby przychód w kwocie 20,2 miliona euro. Do tego należy doliczyć większe wpływy z tytułu praw telewizyjnych, gdyby Barcelona rozegrała wiosną co najmniej cztery mecze w najważniejszych klubowych rozgrywkach oraz wpływy z tzw. "dnia meczowego". Podzielono już skórę na niedźwiedziu, a tych pieniędzy zabraknie w budżecie na kolejny rok. Straty może zminimalizować występ w Lidze Europy, ale w przypadku wygrania tych rozgrywek. W obecnej formie to odległa perspektywa.
Po meczu z Barceloną głos zabrał szkoleniowiec Bayernu Julian Nagelsmann, który odniósł się do problemów swoich środowych rywali.
- Myślę, że ta ogromna góra długów, po prostu unosi się nad Barceloną i po prostu hamuje wiele obszarów. Na rynku transferowym Barcelona nie jest obecnie w stanie robić tego, co zwykle robili, choć częściowo nadal robią szalone rzeczy - powiedział.
- Z drugiej strony mają 1,5 miliarda euro długów, więc nie sądzę, aby było to takie przyjemne iść przez życie - podsumował Nagelsmann.