Szkoleniowiec Jagiellonii: Przy korektach przeprowadzonych zimą jesteśmy w stanie lepiej punktować w rundzie wiosennej

Jagiellonia Białystok ostatni mecz w 2021 roku zagra w Częstochowie z Rakowem. Zespół ze stolicy Podlasia w obecnym sezonie nie rozpieszcza swoich kibiców. Podopieczni Ireneusza Mamrota zajmują aktualnie 10. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.

Zespół z Białegostoku zanotował sześć zwycięstw, sześć remisów i tyle samo porażek. Podczas przerwy zimowej drużynę czeka wiele zmian kadrowych, co głośno zapowiadają zarówno trener, jak i klubowi działacze. Zanim jednak rozpocznie się okno transferowe okno transferowe, białostocki team czeka mecz w Częstochowie.

- Raków gra o najwyższe cele w lidze, natomiast dla mnie najważniejsze jest to, jak my zagramy. Szczegóły dotyczące rywali wolałbym zostawić dla siebie i drużyny. Uważam, że mamy zbudowany fundament zespołu. Przy korektach przeprowadzonych zimą jesteśmy w stanie lepiej punktować wiosną - powiedział przed meczem Ireneusz Mamrot.

- Dobrze, że mieliśmy cały tydzień przygotowań, bo pracowaliśmy na treningu, by zastąpić tych zawodników, którzy z Rakowem nie będą mogli zagrać. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jaki wpływ na zespół mają ci piłkarze. W przypadku Tarasa to nawet nie chodzi o ostatnie mecze, ale nawet kilka sezonów. Jest fundamentem naszej drużyny. Od poniedziałku nie rozmawiamy o tym kto nie gra, tylko o tym kto zagra - dodał szkoleniowiec.

- Raków Częstochowa znany jest z wysokiego pressingu. Będziemy chcieli odpowiedzieć na ich grę zwłaszcza pod względem fizycznym. My dużo biegamy, mecz w Gdańsku był przez nas bardzo dobry pod względem biegowym i mam nadzieję, że do starcia z Rakowem w naszym zespole nic się nie zmieni - podkreślił trener "Jagi".

- Uważam, że w ostatnich latach różnie bywało z transferami, sporo było nietrafionych, natomiast nigdy nie trafisz w 100 procentach. Jestem zadowolony z tego, jacy piłkarze trafili tu latem. Uważam, że jeśli odpowiednio przepracujemy zimowy okres przygotowawczy zespół zrobi kolejny krok do przodu - stwierdził Ireneusz Mamrot.

Źródło: Jagiellonia Białystok

Christian Eriksen, mimo problemów z sercem, wraca do gry. Chętnych klubów nie brakuje

TAGI