Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

El Clasico w Superpucharze dla Realu! Co za mecz hiszpańskich gigantów (VIDEO)!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 12-01-2022 21:34
El Clasico w Superpucharze dla Realu! Co za mecz hiszpańskich gigantów (VIDEO)!

Real Madryt wywalczył już jeden Superpuchar Hiszpanii w formule z czterema zespołami - w pierwszej edycji w sezonie 2019-2020. Teraz zagra po raz drugi w finale. W środowy wieczór po emocjonujący spotkaniu zakończonym dogrywką ograł bowiem w półfinale FC Barcelona. 

Tak jak pierwsza edycja tak trzecia rozgrywana jest w Arabii Saudyjskiej. Na King Fahn International Stadium Real mierzył się z Barcą i wygrał 3:2. Królewscy dwa razy prowadzili, ale Duma Katalonii, skądinąd skazywana na pożarcie przed spotkaniem, odrabiała straty. 

Na 1:0 gola dla Realu strzelił Vinicius Junior. Real wykorzystał fatalny błąd Sergio Busquetsa, któremu łatwo piłkę odebrał Karim Benzema i napędził atak Królewskich. Francuz zagrał do Viniciusa i w 25. minucie było 1:0. 

Do wyrównania doprowadził w 41. minucie Luuk De Jong. Holenderski napastnik, który był i jest mocno krytykowany i oceniany jako niewypał, strzelił gola w trzecim kolejnym spotkaniu. Wykorzystał błąd Edera Militao.

W II połowie wynik nie zmieniał się, a jeden i drugi zespół grały falami. Gdy przybierały na sile ataki Barcelony, w 72. minucie... gola strzelił Karim Benzema. Francuz strzelił, Marc-Andre ter Stegen odbił piłkę, lecz dopadł do niej jeszcze jeden z graczy Los Blancos, zagrał znowu przed bramkę i tym razem snajper Realu wpakował futbolówkę do siatki. 

Potem przewagę miał Real, więc gola strzelił Fati. Wykorzystał dośrodkowanie Alby i głową pokonał Courtoisa, drugi raz wyrównując stan meczu.

Kolejne ataki nie przyniosły efektu i potrzebna była dogrywka. W niej zaatakowała w pewnym momencie Barcelona i nadziała się na kapitalną kontrę Królewskich. Z zimną krwią wykończył ją zmiennik w tym meczu, czyli Fede Valverde.

W końcówce dogrywki swoje okazje miała Barcelona, Real mógł i powinien podwyższyć wynik po kontrach - co za pudło Rodrygo w ostatniej minucie (!), ale gole już nie padły. Piłkarze Realu po trudnym boju mogli świętować! Wygrali z Barceloną piąty klasyk z rzędu...

Kto zmierzy się z Realem w niedzielnym finale? Wszystko wyjaśni się po czwartkowym spotkaniu Athletic Bilbao z Atletico Madryt.

 

 

Futbol.pl

Inne artykuły