Michał Listkiewicz broni prezesa PZPN. "Nie zgadzam się z opinią, że tracimy czas"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 31-01-2022 11:30

Czesław Michniewicz będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Michał Listkiewicz, były prezes PZPN skomentował decyzję Cezarego Kuleszy.
Michał Listkiewicz nie chce krytykować obecnego prezesa PZPN. Jego zdaniem cały proces wcale nie trwał zbyt długo, a w przypadku sukcesu w barażach o awans do mistrzostw świata, Kulesza będzie zbierał pochwały za wybór selekcjonera.
- Nie dołączę do krytyków, którzy negatywnie oceniają podejście Cezarego Kuleszy. Jeśli jego wybranek osiągnie z reprezentacją dobry wynik, to będziemy chwalić prezesa, podkreślając, że nie był w gorącej wodzie kąpany i nie uległ różnym naciskom oraz presji. Nie zgadzam się z opinią, że tracimy czas - ocenił Liskiewicz w "Przeglądzie Sportowym".
- Prezes Kulesza ma spore doświadczenie, bo długo zarządzał Jagiellonią i muszę przyznać, że pod względem ekonomicznym szło mu bardzo dobrze. Jest dobrym negocjatorem, nigdy nie przepłacał, co sam widziałem z bliska - dodał.
- Obecnie potrzebujemy tzw. strażaka, który wpłynie na mentalność zespołu, na nic innego nie ma teraz czasu. Trzeba dobrać skuteczną taktykę i dać wiarę zawodnikom. Owszem, jeśli zadaniowiec osiągnie cel, powinien mieć gwarancję dłuższej pracy z kadrą. Mówię o umowie z opcją przedłużenia. Potrzebujemy trenera przekonanego, że znajdzie sposób na pokonanie Rosji, jednocześnie takiego, któremu zaufają piłkarze. Dotarcie do ich głów będzie kluczowe - podsumował Michał Listkiewicz.
Źródło: PS