Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Krzysztof Stanowski ujawnia nowe fakty dotyczące Rzeźniczaka. "Uwierzcie mi, Kuba to wrak człowieka, cały czas płacze"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 09-02-2022 12:55
Krzysztof Stanowski ujawnia nowe fakty dotyczące Rzeźniczaka.

Krzysztof Stanowski w programie "Dziennikarskie Zero" na Kanale Sportowym zajął się osobą Kuby Rzeźniczaka, zawodnika Wisły Płock. Były reprezentant Legii przechodzi trudny okres zarówno w życie prywatnym, jak i na boisku.

Na Rzeźniczaka spadła fala krytyki za to, że ten nie angażuje się w pomoc nad chorym dzieckiem.  U półrocznego synka piłkarza Wisły Płock wykryto bardzo rzadki nowotwór wątroby. Była partnerka piłkarza, Magdalena Stępień, poinformowała, że szanse na wyleczenie w Polsce oceniono na zaledwie dwa procent. Dlatego też postanowiła zorganizować w internecie zbiórkę funduszy, dzięki której możliwe będzie leczenie chłopca w Izraelu. Zbiórka później została zablokowana.

- To nie jest prosta sytuacja dla nikogo. Szczególnie dla mnie, kiedy dziecko mi umiera, a ja muszę zajmować się takimi rzeczami - odniósł się do sprawy piłkarz. 

Z Kubą Rzeźniczakiem spotkał się Krzysztof Stanowski, który następnie na antenie Kanału Sportowego ujawnił nowe fakty dotyczące zawodnika Wisły Płock.

- Kuba nie poleciał z Wisłą na obóz do Turcji, bo jego dziecko przebywało wtedy w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie otrzymało chemioterapię. Został ze swoim dzieckiem. Podano mu pierwszą chemię, a potem dziecko złapało koronawirusa i trafiło do izolacji. No i wtedy Rzeźniczak poleciał na cztery dni do Turcji na obóz, bo już nie mógł odwiedzać dziecka. Jak można mówić, że nie interesował się dzieckiem, jeśli cały czas z nim przebywał? Mamy uznać, że gość jest potworem, bo ktoś na Instagramie tak powiedział i przedstawił jednostronnie relację? Uwierzcie mi, że Kuba to wrak człowieka, cały czas płacze. Ale mówi, że dziecko na pierwszą chemię zareagowało dobrze, guz się znacznie zmniejszył - powiedział "Stano".

- Kuba powiedział, że drugiej chemii jeszcze nie podano dziecku ze względu na koronawirus, ale niedługo ją dostanie. No ale jak poleci do Izraela, to nie dostanie. Pewnie jego partnerka ma inne zdanie, ale zdaniem Kuby wyjazd do Izraela nie pomoże temu dziecku. A wręcz przeciwnie. Twierdzi, że podpisywał zgodę z założeniem, że jeśli wszystkie metody w Polsce zawiodą, to wtedy trzeba będzie szukać pomocy za granicą. Ale nie sądził, że dojdzie do tego, że terapia w Polsce będzie przerywana - podkreślił Stanowski.

Była partnerka piłkarza na Instagramie tak podsumowała sprawę wyjazdu do Izraela.

- Gdy po USG okazało się, że guz jest nieco mniejszy, ojciec dziecka stwierdził, że chłopiec ma dobrą opiekę i powinien być leczony w Polsce. Kilka dni temu sam podpisywał papiery na jego wylot i mówił, że leczenie w naszym kraju nie ma sensu - napisała Magdalena Stępień na Instagramie.


Źródło: Kanał Sportowy

Piłkarz PKO Ekstraklasy przekazał fatalne wieści. I zaapelował do kibiców

Piłkarz PKO Ekstraklasy przekazał fatalne wieści. I zaapelował do kibiców

TAGI

Inne artykuły