Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Tomasz Frankowski: Sankcje FIFA i UEFA nie uratują życia ludziom w Ukrainie, ale są naprawdę ważne w walce z rosyjskim najeźdźcą

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 28-02-2022 22:00
Tomasz Frankowski: Sankcje FIFA i UEFA nie uratują życia ludziom w Ukrainie, ale są naprawdę ważne w walce z rosyjskim najeźdźcą

Tomasz Frankowski, europoseł i były reprezentant Polski, udzielił wywiadu Interii, w którym skomentował decyzję FIFA i UEFA o wykluczeniu rosyjskiej reprezentacji i drużyn klubowych z międzynarodowych rozgrywek.

- To na pewno właściwy krok. Wśród wielu innych sankcji gospodarczych i politycznych nakładanych na Rosję. Świat musi się jasno określić po czyjej stronie staje w tej bezsensownej wojnie. Po stronie rosyjskiego najeźdźcy, czy brutalnie zaatakowanej Ukrainy - powiedział Frankowski.

- Ludzie w Europie i na świecie oglądają okropności tej wojny i gniew w nich narasta. Zobaczyli na własne oczy krzywdę Ukrainy, agresję Rosji. Zwykli ludzie, działacze sportowi i politycy przekonują się, że trzeba zwalczać ten krwawy i absurdalny konflikt na wszystkie sposoby. Nie będę bronił FIFA i UEFA, ale znam ludzi, którzy tam pracują i widzę jak ich stosunek do tej wojny się zmienia. Wszyscy coraz ostrzej mówimy "stop" dla szaleństwa, które spada na naszych przyjaciół z Ukrainy - podkreślił europoseł.

- Dla mnie zwycięstwo osiągniemy wtedy, kiedy doprowadzimy do końca tej wojny. Sankcje miękkie, takie jak te wprowadzone przez FIFA i UEFA życia ludziom na Ukrainie nie uratują. Mają jednak swoją wagę. Rosja musi poczuć, że jest sama w tym swoim szaleństwie. Piłka nożna, sport to nie są najważniejsze sprawy na świecie, ale na tyle nośne, żeby rosyjskiego agresora zabolało wykluczenie. Trzeba uświadomić mu, że nie będzie tolerancji na żadnym polu. Mam nadzieję, że wszystkie federacje sportowe pójdą tą samą drogą i Rosja zostanie wykluczona z całego sportu - podsumował Tomasz Frankowski.


Źródło: Interia

Zaskoczenie w Jagiellonii Białystok. "Przestałam czuć w ten sposób"

TAGI

Inne artykuły