Były piłkarz stanowczy w sprawie Rybusa i Szymańskiego. "Nie ma dla nich miejsca w reprezentacji Polski"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 17-03-2022 12:33
Trwa wojna na Ukrainie, a w klubach ligi rosyjskiej wciąż grają polscy piłkarze. Wśród nich są Sebastian Szymański i Maciej Rybus, którzy nie zdecydowali się na zawieszenie kontraktów ze swoimi klubami. Obaj wkrótce przyjadą na zgrupowanie reprezentacji Polski.
Sebastian Szymański i Maciej Rybus nie poszli śladem Grzegorza Krychowiaka, który zrobił wszystko, by odejść z Krasnodaru. Polak dołączył do greckiego AEK Ateny. Od jakiegoś czasu trwa ogólnonarodowa dyskusja wśród kibiców i ekspertów czy obaj piłkarze powinni otrzymać powołanie do kadry narodowej.
Maciej Terlecki, były zawodnik, a obecnie ekspert telewizyjny, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym stwierdził, że sankcje powinny objąć wszystkich zawodników grających na tę chwilę w Rosji.
- Z tego nie mogą wyłamywać się też nasi reprezentanci. Są rzeczy istotniejsze od kontraktów, zarabiania, robienia karier. W czasie wojny wszyscy muszą ponieść pewne koszty, a solidarność powinna być stuprocentowa, także wobec wykluczenia Rosjan z aren międzynarodowych - tłumaczy były reprezentant Polski.
- A na razie – całkowita izolacja i rozwód z Rosją. Nie wyłączając polskich sportowców. Jeśli mimo wszystko nie są w stanie opuścić kraju toczącego wojnę, który dopuszcza się ludobójstwa – reprezentacja musi być dla nich zamknięta - dodaje Terlecki.
Źródło: PS