Bayern nie mógł pokonać polskiego bramkarza. Wygrał po karnym i 32. golu w Bundeslidze w tym sezonie Lewandowskiego (VIDEO)
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 09-04-2022 17:44

Porażka w środku tygodnia w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Villarreal na wyjeździe (0:1) zasiała niepokój w szeregach Bayernu Monachium. Spotkanie ligowe z FC Augsburg miało uspokoić nastroje, a jeszcze bardziej postawiła od znakiem zapytania dyspozycję Die Roten przed rewanżem z Hiszpanami.
Bayern wygrał co prawda z 14. zespołem Bundesligi, ale tylko 1:0. I tylko po rzucie karnym. Gospodarze na Allianz Arenie nie zachwycili, mieli poważne kłopoty ze skutecznością - świetnie bronił Rafał Gikiewicz - ale po bramce Roberta Lewandowskiego zainkasowali trzy punkty.
Polski napastnik wywalczył rzut karny, bo to po jego uderzeniu głową piłka trafiła w rękę obrońcy. Po chwili "Lewy" ustawił piłkę i wpakował ją do siatki z "wapna", pokonując wreszcie świetnie broniącego Rafała Gikiewicza.
Lewandowski ???? pic.twitter.com/G6Qf3XFCXO
— GoncaloDias17 ???????? (@goncalo_diass17) April 9, 2022
To był kolejny pojedynek Polaków w tym spotkaniu. W I połowie doszło nawet do zderzenia napastnika i bramkarza. W 40. minucie "Lewy" wyszedł sam na sam z rodakiem, ale sędziowie przerwali akcję z powodu spalonego. Nasi reprezentantci jednak nie wyhamowali i doszło do zwarcia... Bez agresji i bez konsekwencji.
Starcie Lewego z @gikiewicz33 który oberwał kolanem w głowę, ale niechcący i już wszystko gra... pic.twitter.com/TY6t6U2aOG
— Michał Pol (@Polsport) April 9, 2022
W II połowie Gikiewicz obronił też strzał Lewandowskiego głową oraz uratował Augsburg po uderzeniu Kimmicha. Nic nie wskórali też inni gracze Bayernu, np. wprowadzeni z ławki Marcel Sabitzer i Jamal Musiala. Niby Bayern przeważał, niby coś kreował, ale zdecydowanie brakowało gospodarzom błysku. I to właśnie mocno powinno niepokoić fanów Die Roten przed rewanżem z Villarreal już we wtorek.
Lewandowski i Gikiewicz zagrali po 90 minut. Do 64. minuty po boisku biegał Robert Gumny. Zszedł z boiska z kontuzją, a przecież także po to, by go obserwować do Monachium przyjechał selekcjoner Czesław Michniewicz.
W tabeli Bayern ma 69 punktów i na 5 kolejek przed końcem lideruje z 9 oczkami przewagi nad Borussią Dortmund. FC Augsburg zajmuje 14. lokatę i ma 6 oczek przewagi nad strefą spadkową.
Futbol.pl