Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Pavol Stano, szkoleniowiec Wisły Płock przed meczem z Bruk-Betem. "Chcemy grać nowoczesną piłkę"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 30-04-2022 8:03
Pavol Stano, szkoleniowiec Wisły Płock przed meczem z Bruk-Betem.

Już w niedzielę 1 maja o 15:00 Wisła Płock zmierzy się na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza w ramach 31. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przed tym spotkaniem poprosiliśmy szkoleniowiec Nafciarzy Pavol Stano odpowiadał na pytania klubowych mediów.

O meczu z Wisłą Kraków:

- Bardzo się cieszymy, że udało się wygrać na trudnym terenie, w trudnym momencie Wisły Kraków, gdzie grała, można powiedzieć, o wszystko. I właśnie ta ranga meczu była bardzo wysoka i uważam, że naprawdę spotkanie było z obu stron dobre. Jesteśmy zadowoleni z tego, jak się prezentowaliśmy. Staraliśmy się grać i uważam, że pokazaliśmy dobrą piłkę. Przeciwnik ma jakość i zmiany, które zrobił, oceniam na plus. Wrócili do gry po golu ze stałego fragmentu, trybuny ich niosły do kolejnej bramki, ale uważam, że z naszej strony to był dobry mecz, też w tej drugiej połowie. Oczywiście zmieniło się to, że nie prowadziliśmy gry, ale też przeciwnik odbierał nam możliwość kontrataku, z którego moglibyśmy być groźni, ale strzeliliśmy tę decydującą bramkę w ostatniej akcji meczu, gdzie już tak naprawdę każdy liczył na jedne punkt. Trzeba pogratulować chłopakom, bo żeśmy widzieli na końcu po statystykach, że dobrze przepracowali ten mecz i było nam dane wygrać tym razem. Cieszymy się wszyscy bardzo i to nam daje taki spokój do pracy, a widzimy, że ta praca daje efekty.

- Staramy się rozgrywać piłkę od naszej bramki i wiemy, że to jest ryzykowne, ale i w Lidze Mistrzów zespoły próbują tak robić. Wiadomo, że jest to na ryzyku i jest to podparte tym, że ta bramka może zostać stracona, ale jak się będziemy bali tego robić, to się nie posuniemy dalej. Trzeba pracować nad tym, żeby takich sytuacji było jak najmniej i wiadomo, że czasem się zdarzą, ale nie możemy wątpić w ten sposób gry. Chcemy grać nowoczesną piłkę.

O swoich związkach z Bruk-Betem Termalicą:

- Tam grałem, tam zaczynałem swoją karierę trenerską i oczywiście to nie będzie dla mnie taki zwykły mecz. Pamiętam to spotkanie, gdzie wskoczyłem do składu i to była pierwsza wygrana Bruk-Betu w ekstraklasie, była też moja pierwsza bramka w ekstraklasie, tak że się to wszystko poukładało idealnie. Miałem też możliwość być asystentem trenera Jacka Zielińskiego na tym topowym poziomie i za to dziękuję. Teraz tam wracam w innej roli i już wiem, że Bruk-Bet Termalica prezentuje niezłą piłkę, porównywalną do Wisły, kiedy gra dobrze, ale wyniki nie idą w parze z tym, co robią na boisku. Wyniki nie są efektem samej gry, a czasem brakuje po prostu farta, ale prezentują się nieźle i trzeba uważać, trzeba być ostrożnym i dobrze przygotowanym do tego meczu.

O wypożyczonym do Bruk-Betu Termaliki Dawidzie Kocyle:

- Wiemy, że Dawid w ostatnim czasie się pokazuje z bardzo dobrej strony i będzie się chciał pokazać też nam – trenerom. To jest sport i o to chodzi, żeby zawodnik cały czas dawał impulsy. Wierzę w to, że zagra bardzo dobry mecz, ale nie będzie to mieć wpływu na wynik i nam się uda ten mecz wygrać. Zrobimy wszystko, żeby tak było, natomiast dla mnie jest to ok, że Dawid się będzie chciał pokazać jak najlepiej może.

O sytuacji kadrowej przed meczem:

- W tym tygodniu wrócili do pełnego treningu Rafał Wolski i Damian Rasak. Damian Warchoł i Damian Zbozień jeszcze nie są gotowi.


Źródło: Biuro Prasowe Wisły Płock

 

TAGI

Inne artykuły