Nicola Zalewski po zwycięskim finale Ligi Konferencji Europy. „Mam nadzieję, że to dopiero początek”
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-05-2022 9:00

Nicola Zalewski odegrał ważną rolę w zwycięstwie odniesionym przez Romę nad Feyenoordem (1:0) w finale Ligi Konferencji Europy. Po zakończeniu spotkania, reprezentant Polski nie krył swego zadowolenia w rozmowie z dziennikarzami.
Zalewski zanotował kolejny solidny występ. Byłe jednym z wyróżniających się zawodników w finale. Jose Mourinho postanowił jednak w 67. minucie spotkania zdjąć z boiska polskiego zawodnika, tuż po tym jak ten ujrzał żółtą kartkę.
Polak był najmłodszym uczestnikiem starcia na boisku w Tiranie. 20-latek przekonywał po meczu, że nie czuł presji.
- Szczerze mówiąc, starałem się o tym myśleć jak najmniej. Czułem wielkie emocje, nie zaprzeczam, ale finalnie wszystkie moje myśli były pozytywne. Zebraliśmy owoce za całą pracę, którą wykonaliśmy w tym sezonie. Myślę, że na to zasłużyliśmy - stwierdził Zalewski w rozmowie z Sky Sport Italia.
- Gdybym dostawał piłkę i grał ze spuszczoną głową, to nie robiłbym tego, o co prosił trener. On chce, żebym atakował przeciwników i trzymał głowę w górze, szukał podań. Wiem, że nadal muszę się poprawić w defensywie, ale pracuję nad tym - kontynuował.
- Trener powiedział mi, że nadejdzie moja okazja i będę musiał ją w jak najlepszy sposób wykorzystać. I tak właśnie zrobiłem. Myślę, że wszyscy zasłużyliśmy na to trofeum - dodał.
- Gdybym miał podziękować jednej osobie, to wymieniłbym trenera. Gdybym mógł wymienić wielu, byliby to wszyscy moi koledzy z drużyny, klub i ci, którzy stali przy mnie. Mam nadzieję, że to dopiero początek - zakończył Nicola Zalewski.
Źródło: Twitter/Sky Sports Italia