Prezes Pogoni Szczecin po meczu z Broendby. "Piłka nożna nie jest dla hołoty. Bandyckie zachowania"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-07-2022 11:00
Wciąż nie milkną echa skandalicznego zachowania kiboli Broendby podczas meczu z Pogonią Szczecin (1:1). Jarosław Mroczek, prezes "Portowców", zapowiedział interwencje w duńskim klubie oraz władzach UEFA.
Pseudokibice Broendby w trakcie meczu obrzucili butelkami sektor zajmowany przez fanów Pogoni. Po zakończeniu spotkania w podobny sposób zostali zaatakowani piłkarze. Jarosław Mroczek, prezes szczecińskiego klubu, zapowiedział, że sprawa będzie miała ciąg dalszy, gdyż Pogoń nie ma zamiaru przejść nad nią do porządku dziennego.
- Przygotuję specjalny list do prezesa Broendby, w którym opiszę wszystkie te zachowania jego kibiców i zapytam czy w takiej sytuacji mogę liczyć na gwarancję, że naszym fanom w Kopenhadze nic nie będzie grozić, czy jest nam w stanie zapewnić bezpieczeństwo - powiedział Mroczek na oficjalnej stronie Pogoni.
- Piłka nożna jest dla kibiców a nie dla hołoty, w tym wypadku duńskiej - podkreślił.
- Nie przejdziemy obok tego obojętnie i nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania. Wciąż napływają do nas skargi osób, które oglądały mecz z sektora rodzinnego. Przepraszam naszych kibiców za to, że w naszym domu, na naszym stadionie nie czuli się bezpiecznie. To niedopuszczalne - podsumował Mroczek.
Źródło: Pogoń Szczecin