Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Gianluca Di Marzio: Upadł transfer Bartłomieja Drągowskiego. Wszystko przez ogromne oczekiwania finansowe Fiorentiny

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 04-08-2022 10:15
Gianluca Di Marzio: Upadł transfer Bartłomieja Drągowskiego. Wszystko przez ogromne oczekiwania finansowe Fiorentiny

Gianluca Di Marzio, znany włoski dziennikarz twierdzi, że transfer Bartłomieja Drągowskiego do Spezii nie dojdzie do skutku.

Bartłomiej Drągowski chce opuścić Fiorentinę i odejść do klubu, w którym mógłby regularnie występować. Polak stracił miejsce w bramce "Violi" w ubiegłym sezonie i w nadchodzącej kampanii również nie może liczyć na miejsce między słupkami włoskiego zespołu. Polaka w składzie zastąpił Pietro Terraciano. Dodatkowo Fiorentina wypożyczyła latem kolejnego golkipera – Pierluigiego Golliniego z Atalanty Bergamo.

Od kilkunastu dni włoskie media spekulowały na temat przejścia Drągowskiego do Spezii. Klub, w którym występują Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior, miał być poważnie zainteresowany sprowadzeniem reprezentanta Polski. Jednak, jak twierdzi doskonale zorientowany na rynku transferowym, Gianluca Di Marzio, transfer "Drążka" do Spezii upadł. Dziennikarz poinformował, że klub z Ligurii postanowił wypożyczyć z Napoli Alexa Merta. Oznacza to, że dla Drągowskiego po prostu nie ma miejsce w kadrze Spezii.

Di Marzio ujawnił także dlaczego Włosi zrezygnowali ze sprowadzenia polskiego golkipera. Otóż Fiorentina żądała za Drągowskiego ponad cztery miliony euro, a dodatkowo chciała także zagwarantować sobie aż 50 procent kwoty z kolejnego transferu Polaka.


Dodajmy, że wcześniej upadł transfer Bartłomieja Drągowskiego do Southampton.


Źródło: Gianluca Di Marzio 

TAGI

Inne artykuły