Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Lech nadal w "mistrzowskiej" formie. Kolejorz jak towarowy, a nie intercity... (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 14-08-2022 23:18
Lech nadal w

Miało być pięknie, miała być dominacja, miał być odjazd ligowym rywalom. Tymczasem mistrz Polski ma ogromne problemy. Lech Poznań przegrał u siebie ze Śląskiem Wrocław w 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy i zamyka tabelę.

Lech po mistrzowskim sezonie zmienił trenera, bo Maciej Skorża odszedł z powodów osobistych. Przy Bułgarskiej nie dali szansy asystentowi trenera, czyli Rafałowi Janasowi i ten nie ukrywa żalu, że nie mógł kontynuować planu. Kolejorz wjechał na tory wytyczone przez Johna van den Broma i póki co przypomina raczej skład ciężarowy, a nie intercity, które zgarnia 3 punkty od miasta do miasta.

W niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy Lech przegrał ze Śląskiem i... wielka niespodzianka to nie jest. Dla kibiców mistrza Polski fakt przegranej jest tym boleśniejszy, że rywal wcześniej wygrał tylko raz, a dodatkowo prowadzi go Ivan Djurdjević, który był w Poznaniu jako uwielbiany piłkarz oraz potem jako trener.

Lech w czwartek dopiero po dogrywce wyeliminował w III rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy islandzki Vikingur Reykjavik i lekko mógł odczuwać trudy tego spotkania, ale przy Bułgarskiej wierzono w odwrócenie kiepskiej karty. Nic z tego.

Śląsk w 26. minucie objął prowadzenie. Peter Szwarz miał sporo miejsca, ruszył więc ze środka boiska w stronę bramki i uderzył precyzyjnie, zaskakując Filipa Bednarka. Lech próbował jeszcze odrabiać straty, nie prezentował się beznadziejnie w I połowie, ale jednak do przerwy przegrywał.

W II odsłonie kibice mogli spodziewać się, że Lech ruszy i będzie cisnął gości, lecz nic takiego nie nastąpiło. Kolejorz przegrał, bo znowu nie miał ani pomysłu, ani animuszu w akcjach. 

Lech zamyka ligową tabelę. Ma na koncie punkt w 4 meczach podobnie jak Miedź Legnica, ale strzelił mniej goli i jest czerwoną latarnią. Śląsk z 8 oczkami jest na 7. pozycji. W następnej kolejce do Wrocławia przyjeżdża Cracovia, a Lech przełożył wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk i skupi się na przygotowaniach do starcia z Dudelange w IV rundzie el. LKE.

Mecz 5. kolejki PKO BP EKSTRAKLASY
LECH POZNAŃ - ŚLĄSK WROCŁAW 0:1
Bamki:
Schwarz 26
Lech: 35. Filip Bednarek - 2. Joel Pereira, 30. Nika Kwekweskiri, 20. Maksymilian Pingot, 3. Barry Douglas - 14. Heorhij Citaiszwili (63. 23. Kristoffer Velde), 22. Radosław Murawski, 6. Jesper Karlström (56. 21. Michał Skóraś), 7. Afonso Sousa (56. 24. João Amaral), 11. Filip Marchwiński - 9. Mikael Ishak (63. 17. Filip Szymczak)
Śląsk: 1. Michał Szromnik - 19. Patryk Janasik, 34. Konrad Poprawa, 6. Daníel Leó Grétarsson, 23. Víctor García - 7. John Yeboah (75. 16. Javier Ajenjo Hyjek), 17. Petr Schwarz, 8. Patrick Olsen, 10. Caye Quintana (46. 15. Nahuel Leiva), 24. Piotr Samiec-Talar (60. 27. Martin Konczkowski) - 9. Erik Expósito (80. 32. Sebastian Bergier)
Żółte kartki: Yeboah, García, Quintana, Olsen
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 11 627

Futbol.pl

Inne artykuły