Cezary Kulesza: Nie wiem, w jakich relacjach był prezes Boniek z Paulo Sousą
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 18-08-2022 8:15

Cezary Kulesza, który równo rok temu objął stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, udzielił wywiadu portalowi Sport.pl.
18 sierpnia 2021 roku, Cezary Kulesza zastąpił Zbigniewa Bońka w roli prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W rozmowie ze Sport.pl opowiedział o swoim pierwszym roku w nowej roli.
- W trakcie tego roku wydarzyło się wiele rzeczy zupełnie nieoczekiwanych, przyznam szczerze, że sam nie spodziewałam się, że tych różnych „niespodzianek" będzie aż tak dużo, ale myślę, że daliśmy sobie z tym wszystkim radę. Najważniejsze jest to, że główny cel został osiągnięty – jedziemy na mistrzostwa świata do Kataru - powiedział Kulesza.
- Poza tym ja zdawałem sobie sprawę z tego, że bycie prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej to coś innego, niż bycie prezesem klubu. Skala wyzwania pod każdym względem jest dużo, dużo większa. Każdego dnia czegoś nowego się uczę i zbieram doświadczenie. Można powiedzieć, że ciężko pracuję by być coraz lepszy, jak wino - dodał.
Prezes PZPN zdradził co było największym wyzwaniem podczas pierwszego roku szefowania w polskiej piłce.
- Z pewnością trudnym momentem była rezygnacja Paulo Sousy, tym bardziej, że wiązały się z tym negocjacje, które wymagały precyzji. Trzeba było zadbać o każdy szczegół, bo w umowie były chociażby zapisane premie dla trenera i sztabu szkoleniowego za awans na mundial. Mogło się okazać tak, że po przyjściu nowego trenera i jego awansie do Kataru, trzeba by było wypłacić premie dla dwóch szkoleniowców, a nie jednego. A zapisane premie dla Paulo Sousy i jego sztabu były bardzo okazałe, dlatego staraliśmy się działać szybko, sprawnie i dokładnie - podkreślił.
Cezary Kulesza odniósł się też do wypowiedzi Zbigniewa Bońka, który stwierdził, że gdyby on pozostał prezesem PZPN, Paulo Sousa do tej pory byłby selekcjonerem reprezentacji Polski.
- Nie wiem, w jakich relacjach był prezes Boniek z Paulo Sousą. Nigdy się o to nie dopytywałem. Być może tak by było. Ale czy pozostanie Sousy na stanowisku byłoby dobre dla reprezentacji? Wątpię. Miał jako trener wielką szansę pojechania z polską reprezentacją na mundial, czyli zrealizowania marzenia większości szkoleniowców na całym świecie i sam z tego zrezygnował. Co pokazuje, że albo nie wierzył w nasz awans, albo liczyły się dla niego tylko pieniądze. Dlatego uważam, że ostatecznie dobrze się stało - stanowczo zaznaczył prezes PZPN.
Kulesza zdradził również czego oczekuje od występu reprezentacji Polski na zbliżającym się mundialu w Katarze.
- Na trzech ostatnich mundialach, na które awansowaliśmy – w Korei i Japonii, Niemczech oraz ostatnio w Rosji - naszej drużynie nie udawało się wyjść z grupy. Nie chciałbym, żeby to się powtórzyło. Dlatego teraz celem podstawowym musi być awans do fazy pucharowej. A co będzie potem? Czas pokaże - podsumował.
Źródło: Sport.pl