Jan Tomaszewski przed rewanżowymi meczami polskich drużyn w LKE: Lech dostał prezent od UEFA, że ma takich słabych rywali
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-08-2022 9:30
Lech Poznań i Raków Częstochowa są bardzo blisko awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Przed polskimi zespołami czwartkowe rewanże w IV rundzie kwalifikacji, w których trzeba postawić "kropkę nad i". Jan Tomaszewski, w rozmowie z "Super Expressem", skomentował sytuację obu drużyn.
W pierwszych meczach w ubiegły czwartek Lech Poznań pokonał na własnym stadionie Football 1991 Dudelange 2:0, z kolei Raków Częstochowa okazał się lepszy od Slavii Praga (2:1). W rewanżu znacznie trudniejsze zadanie czeka podopiecznych Marka Papszuna.
Jan Tomaszewski uważa jednak, że zespół Rakowa ma poukładaną grę w defensywie i ona może być kluczem do odniesienia sukcesu.
- Jedyny poukładany klub w Polsce, który ma doprowadzoną do maksimum grę na zero z tyłu i tak trzeba trzymać - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".
- Slavia ma więcej atutów, nie oszukujmy się, a Raków ma dużo mniejsze doświadczenie w europejskich pucharach. Życzę im, żeby wygrali, bo to da im duży zastrzyk finansowy - podkreślił były bramkarz.
Tomaszewski uważa, że Lech Poznań, mimo fatalnej dyspozycji, awansuje do fazy grupowej LKE. Odpadnięcie w rywalizacji z Football 1991 Dudelange po wygranej 2:0 w pierwszym meczu, byłoby totalną kompromitacją.
- Dostali prezent od UEFA, że mają takich słabych rywali - stwierdził bez ogródek Tomaszewski.
- Skazani są na awans, muszą ten dwumecz wygrać, ale musi nastąpić też "pranie mózgu" w tej drużynie, bo w ligowej rywalizacji nie mają żadnych szans - dodał.
Rewanżowe mecze Lecha i Rakowa odbędą się w czwartek 25 sierpnia.
Źródło: SE