W Paris Saint-Germain wybrali już następcę Leo Messiego

Leo Messi kontrakt z PSG ma tylko do połowy 2023 roku i nie jest pewne, że go przedłuży, więc szefowie francuskiego giganta już wybrali ewentualnego następcę Argentyńczyka. Według Fichajes.net będą chcieli sprowadzić Antoine'a Griezmanna.

Leo Messi początki w PSG miał trudne, ale ostatnio gra już na swoim dobrym poziomie. W tym sezonie w 8 meczach strzelił 4 gole i zanotował 6 asyst. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2023 roku i chociaż w umowie jest zapis o przedłużeniu, to nie wiadomo, czy wejdzie w życie, bo zależy od woli samego piłkarza. Messi może po sezonie zdecydować się na kolejną zmianę i wyjechać np. do MLS.

Jeśli Messi odejdzie, to PSG w jego miejsce planuje sprowadzenie Griezmanna. 31-latek jest piłkarzem Atletico Madryt, do którego wypożyczony jest z FC Barcelona na 2 sezony od lata 2021 roku z opcją przymusowego wykupu. Rojiblancos najchętniej by tego nie robili, ale skoro będą zmuszeni, to ofertą natychmiastowego odkupu ze strony PSG byłaby ratunkiem.

Dlaczego? Dlatego, że Diego Simeone wcale nie potrzebuje Griezmanna, o czym świadczą ostatnie działania. Griezmann nie gra, bo Atletico stara się, zgodnie ze swoją interpretacją zapisów umowy, by nie rozegrał co najmniej 45 minut na boisku w połowie zaplanowanych oficjalnych spotkań na przestrzeni dwóch sezonów. W tej sytuacji Francuz w tym sezonie zagrał zaledwie 138 minut w 5 meczach i chociaż strzelił 3 gole, to nadal nie ma widoków na grę w większym wymiarze czasu. Chyba że prawnicy uznają, że zapis dotyczył tylko pierwszego sezonu, wówczas Atletico i tak będzie musiało już wykupić Francuza i ten może zacząć grać więcej. A potem zostanie oddany do PSG, jeśli Messi odejdzie. Taka układanka.

Futbol.pl