Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kuriozalne sceny w PKO BP Ekstraklasie. Strzelili gola w kontrowersyjny sposób i po chwili oddali bramkę rywalowi (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 02-10-2022 16:59
Kuriozalne sceny w PKO BP Ekstraklasie. Strzelili gola w kontrowersyjny sposób i po chwili oddali bramkę rywalowi (VIDEO)

Jagiellonia Białystok pozwoliła Koronie Kielce wyrównać po tym, jak strzeliła gola w niecodziennych okolicznościach, czyli po tym, jak goście oddali piłkę w geście fair play. Gospodarze zachowali się jak należało i po chwili było 1:1, ale ostatecznie nie mieli dla beniaminka litości i wygrali aż 4:1.

Temperatura spotkania skoczyła zdecydowanie w 31. minucie, bo do tej pory działo się niewiele. Po dwóch kwadransach nastąpiła niespodziewana sytuacja. Korona wybiła piłkę na aut, bo na boisku leżał Marc Gual i wydawało się, że potrzebuje pomocy medycznej. Gospodarze zagrali jednak zza linii, Gual zerwał się na nogi i pognał na bramkę, poradził sobie z obrońcami i podał do partnera. Pierwszy strzał obronił Konrad Forenc, ale wobec dobitki Tomasa Prikryla był już bezradny. Koroniarze byli wściekli po tej sytuacji i wywiązała się wielka awantura, po której kartki dostali Puerto i Danek.

Po uspokojeniu sytuacji Jagiellonia postanowiła jednak oddać gola Koronie. Tak ustalili trener Maciej Stolarczyk i kapitan Taras Romanczuk. Po wznowieniu gry nieatakowany Jakub Łukowski pobiegł na bramkę Jagi i spokojnie trafił na 1:1. 

Gual tłumaczył potem, że nie widział, że Korona celowo wybiła piłkę, gdy leżał na murawie. Dlatego nie oddał futbolówki, tylko pobiegł na bramkę.

Do przerwy było 1:1, a po zmianie stron Jaga zrobiła swoje, czyli zgarnęła 3 punkty u siebie. Korona znacząco jej pomogła. Najpierw ręką w polu karnym zagrał Petrow i Gual trafił w 52. minucie z karnego, a 10 minut później nieprzepisowo dotykał futbolówkę Podgórski i tym razem z 11 metrów uderzył Cernych. W smaej końcówce wygraną gospodarzy przypieczętował Jesus Imaz, który ma 7 goli i jest razem z Davo Alvarezem z Wisły Płock liderem klasyfikacji strzelców.

W tabeli Ekstraklasy Jagiellonia z 16 oczkami jest na 7. pozycji, a Korona z 11 punktami jest tuż nad strefą spadkową, czyli na 15. lokacie.

W następnej kolejce Jagiellonia podejmie Wisłę Płock, a Koronę czeka wyjazd do Zagłębia Lubin.

Mecz 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - KORONA KIELCE 4:1
Bramki:
Tomáš Přikryl 31, Marc Gual 52 k., Fedor Černych 62 k., Jesús Imaz 85 - Jakub Łukowski 35
Jagiellonia: 1. Zlatan Alomerović - 14. Tomáš Přikryl (79. 32. Miłosz Matysik), 25. Bogdan Țîru, 4. Israel Puerto, 5. Bojan Nastić, 36. Jakub Lewicki (71. 27. Bartłomiej Wdowik) - 11. Jesús Imaz, 26. Martin Pospíšil, 6. Taras Romanczuk (87. 22. Oliwier Wojciechowski), 10. Fedor Černych (71. 60. Mateusz Kowalski) - 28. Marc Gual (87. 34. Maciej Bortniczuk)
Korona: 1. Konrad Forenc - 23. Adrian Danek, 90. Kyryło Petrow, 33. Saša Balić, 11. Łukasz Sierpina (79. 16. Janusz Nojszewski) - 6. Jacek Podgórski (62. 10. Jacek Kiełb), 66. Miłosz Trojak (85. 26. Oskar Sewerzyński), 13. Ronaldo Deaconu, 8. Dalibor Takáč (63. 17. Dawid Błanik), 7. Jakub Łukowski - 99. Jewgienij Szykawka (62. 9. Adam Frączczak)
Żółte kartki: Puerto, Alomerović - Danek, Podgórski
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 8333

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły